"Większość w PKW skłania się ku odrzuceniu sprawozdania PiS"

"Większość w PKW skłania się ku odrzuceniu sprawozdania PiS"

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Marian Zubrzycki
Większość składu PKW skłania się do odrzucenia sprawozdania PiS – donoszą media.

W środę Państwowa Komisja Wyborcza rozpatrywała sprawozdania finansowe komitetów z wyborów parlamentarnych z 2023 roku. Po godzinie 19 PKW przekazała, że kolejne posiedzenie w sprawie subwencji dla PiS odbędzie się 29 sierpnia. Partii grozi utrata 75 proc. z blisko 26-milionowej rocznej subwencji.

– PKW jest totalnie podzielona, nie można dziś niczego przesądzić. Nie było żadnej uchwały dotyczącej przyjęcia lub nieprzyjęcia sprawozdania PiS – twierdzi źródło portalu money.pl z PKW.

Jak podano, przeciw odrzuceniu sprawozdania PiS ma być czterech na dziewięciu członków PKW. To przewodniczący Sylwester Marciniak, sędzia TK Wojciech Sych oraz dwóch członków z nadania klubu sejmowego PiS. Za odrzuceniem jest pięciu członków wskazanych przez kluby KO, Lewicy i Trzeciej Drogi.

"Już sam fakt, że PKW wzięła się za drobiazgowe liczenie 'pozakampanijnych' wydatków PiS, może świadczyć o tym, że intencją jest odrzucenie sprawozdania komitetu PiS. Tyle że potrzeba więcej czasu" – zauważa portal. Ten czas ma być potrzebny po to, "by dokładnie wyliczyć, ile środków wydano poza komitetem wyborczym z pieniędzy publicznych (np. z Funduszu Sprawiedliwości czy budżetów instytucji państwowych). By wiedzieć, o ile przyciąć zwrot kosztów kampanii (maksymalnie można odjąć 75 proc.) i późniejszej, corocznej subwencji partyjnej".

Marciniak: PKW jest niezależnym i bezstronnym organem

Zdaniem koalicji rządzącej, sprawozdanie Prawa i Sprawiedliwości powinno zostać odrzucone. Przedstawiciele rządu podnoszą zastrzeżenia dot. wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, wykorzystania mienia publicznego, finansowania spotów czy przyjęcia niedozwolonej korzyści majątkowej. Przypomnijmy, że poprzednie posiedzenie – które odbyło się 11 lipca – odroczono, uzasadniając to koniecznością uzupełnienia zgromadzonych materiałów, by dokonać pogłębionej całościowej analizy. Komisja zwróciła się w tej sprawie do premiera, a także do Prokuratury Krajowej i Najwyższej Izby Kontroli.

– PKW jest niezależnym i bezstronnym organem. Różne strony zabierają głos, i rządzący, i opozycja. Natomiast sądzę, że i w poprzednich latach PKW dawała przykład decyzji niepodyktowanej emocjami czy ewentualnie zaleceniami polityków – podkreślił w komentarzu w środę rano szef tej instytucji Sylwester Marciniak.

Czytaj też:
Sachajko: W PKW mamy celebrytów sędziowskich

Źródło: money.pl
Czytaj także