Nagrody Strażnik Pamięci przyznano w trzech kategoriach – Mecenas, Instytucja i Twórca. Wręczono także nagrodę specjalną portalu DoRzeczy.pl oraz statuetkę Instytutu Felczaka przyznawaną pod patronatem „Do Rzeczy” – nagrodę Strażnik Wartości – CUSTOS VIRTUTUM. W tym roku Kapituła uznała, że obok nagród głównych zostaną wręczone również po dwa wyróżnienia w każdej z kategorii.
Galę otworzył redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, który wyjaśnił, dlaczego Strażnik Pamięci jest najważniejszą nagrodą. – Z naszego punktu widzenia jest to najważniejsza nagroda, bo w najbardziej istotny sposób wspiera to, o co tak naprawdę nam chodzi – polskość, polską pamięć, troskę o Polskę i umiejętność przekazywania tej troski w przyszłość. To nagroda nie tylko za osiągnięcia przeszłe, lecz także za to, że dzięki niej pokazujemy te osoby, instytucje i mecenasów, którzy w szczególny sposób angażują się w przekazywanie tych wartości między pokoleniami – mówił Paweł Lisicki.
Głos zabrał również prof. Wojciech Fałkowski, dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie. – Bardzo się cieszę, że nagroda Strażnik Pamięci tradycyjnie gości na Zamku Królewskim w Warszawie. To miejsce naturalne dla tej nagrody, bo Zamek sam jest pamięcią – wskazywał.
Na początku gali Piotr Ćwik z Kancelarii Prezydenta odczytał specjalny list od Andrzeja Dudy, skierowany do uczestników gali nagród Strażnik Pamięci. „Niezmiernie się cieszę, iż kolejnym edycjom nagrody Strażnik Pamięci towarzyszy niesłabnące zainteresowanie mediów, środowisk naukowych, organizacji społecznych oraz bardzo szerokiego grona osób, które łączy nie tylko umiłowanie polskości i rodzimej historii, lecz także troska o cywilizacyjne fundamenty naszej tożsamości jako Polaków i Europejczyków” – napisał prezydent. Andrzej Duda wyraził też nadzieję, że nagroda Strażnik Pamięci nadal będzie służyć jako snop światła kierujący uwagę na te osoby, organizacje i przedsięwzięcia, które zasługują na szczególne wsparcie. „Jestem przekonany, że rosnący poczet wyróżnionych tym prestiżowym laurem będzie miał udział w odtworzeniu etosu dawnych polskich elit intelektualnych, społecznych i państwowych – łączących szerokie spojrzenie na świat z żywym patriotyzmem i lojalnością wobec Rzeczypospolitej” – napisał.
List do uczestników przysłał również prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki. Odczytał go szef jego kancelarii Michał Dworczyk. „Wierzę, że to właśnie na fundamentach pamięci i prawdy o naszych korzeniach możemy tworzyć silną ojczyznę ze świadomą swego pochodzenia wspólnotą. Myśląc o lepszej przyszłości, nie możemy więc zapominać o dziedzictwie pokoleń nam pozostawionym. Naszym nieustającym zadaniem jest upominanie się o historyczną prawdę i sprawiedliwość” – napisał premier.
Wiceszef MKiDN Jarosław Sellin odczytał za to list od wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego. „Człowiek bez pamięci jest człowiekiem bez tożsamości. Okruchy dziejów narodu są mocą jego ducha. Naród bez dziejów, bez historii, bez przeszłości staje się wkrótce narodem bez ziemi, bezdomnym, bez przyszłości – tak pisał kard. Stefan Wyszyński. Dlatego wielką zasługą wszystkich środowisk, organizacji, instytucji i osób, które wbrew przeciwnościom, wbrew dominującej we współczesnym świecie postawie skoncentrowanej na teraźniejszości, jest dbałość o naszą wspólną pamięć, budowa na nowo polskiej tożsamości narodowej” – napisał prof. Gliński.
MAŁE WIELKIE RZECZY
W kategorii Mecenas nagrodę Strażnik Pamięci otrzymała Poczta Polska SA, która w tym roku wprowadziła do obiegu znaczki i kartki upamiętniające wybitne postaci: kard. Stefana Wyszyńskiego, Jerzego Iwanowa-Szajnowicza, żołnierzy wyklętych oraz Polaków ratujących Żydów, a także ważne wydarzenia historyczne: trzecie powstanie śląskie oraz 400. rocznicę bitwy pod Chocimiem. – Kiedy rzeczy małe przypominają nam o rzeczach wielkich, jest to oczywiście potwierdzeniem wielkości tych ostatnich, ale oznacza także, że te małe wcale nie są takie małe [...]. Teoretycy literatury mówią, że bardzo ważne jest to, co napisze nadawca, czyli pisarz. I że bardzo ważne jest to, co pomyśli odbiorca – czyli czytelnik. Ale najważniejsze podobno jest to, co dzieje się pomiędzy nadawcą i odbiorcą. Wynika z tego, że najważniejsza jest Poczta Polska – mówił w laudacji publicysta „Do Rzeczy” Piotr Gociek. – Poczta Polska to dzisiaj spółka akcyjna, ale można powiedzieć, że w blisko pięciowiekowej tradycji naszej firmy to tylko mgnienie oka. Poczta to przede wszystkim instytucja, ale trwale wrośnięta w tradycję Polski. Jednocześnie to instytucja, która nie jest specjalnie majętna, a jeśli się nie jest majętnym i ma się silne poczucie misji, to trzeba być bardzo kreatywnym. I staramy się tacy być – powiedział prezes zarządu Poczty Polskiej Tomasz Zdzikot, odbierając nagrodę. Wyróżnienie w kategorii Mecenas otrzymali Paweł Witaszek za wspieranie działalności patriotycznej i edukacyjnej, ze szczególnym uwzględnieniem działalności na rzecz kultury polskich Tatr, oraz Jarosław W. Lasecki za rekonstrukcję zamku w Bobolicach na Szlaku Orlich Gniazd w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
ZŁO, KTÓRE WYRZĄDZILI NIEMCY
Statuetkę nagrody Strażnik Pamięci 2021 w kategorii Instytucja otrzymało Stowarzyszenie „Rodzina Piaśnicka”, czyli organizacja zrzeszająca rodziny ofiar niemieckiej zbrodni w Piaśnicy, która często nazywana jest „pomorskim Katyniem”. Na przełomie lat 1939 i 1940 Niemcy dokonali tam masowych zbrodni na polskiej inteligencji. – Trudno dobrać słowa odpowiednio mocne, dobrze pasujące do tamtej grozy, do wprost niesłychanych rozmiarów terroru i zbrodni ludobójstwa, których Niemcy dopuścili się wówczas na Polakach. Takich zbrodni jak ta w Piaśnicy – mówił w laudacji Piotr Gabryel, zastępca redaktora naczelnego „Do Rzeczy”. – Niemcy najpierw przeprowadzili masowe aresztowania polskiej inteligencji na Pomorzu – często w oparciu o przygotowane już przed wojną listy proskrypcyjne, a potem sukcesywnie – dzień po dniu, tydzień po tygodniu i miesiąc po miesiącu – z żelazną, niemiecką konsekwencją – z lokalnych więzień i obozów zwozili ofiary swych zbrodniczych czynów i z premedytacją je mordowali. Mordowali strzałami w tył głowy, mordowali seriami z karabinów maszynowych – opisywał. Wyróżnienie w tej kategorii otrzymała Fundacja Wolność i Demokracja za otaczanie szczególną troską miejsc związanych z historią polskiego oręża na Kresach. Instytucja ta od 15 lat działa na rzecz utrwalania i upamiętniania dziedzictwa polskich Kresów oraz historii narodu polskiego. Szczególną troską otacza upamiętnianie i opiekę nad miejscami związanymi z historią oręża polskiego na Kresach. Z kolei drugie wyróżnienie kapituła przyznała Fundacji Ułani Króla Jana za upamiętnianie tradycji kawaleryjskich Rzeczypospolitej.
ŚWIADEK JEZUSA
Tegoroczną statuetkę nagrody Strażnik Pamięci 2021 w kategorii Twórca otrzymał ks. prof. Waldemar Chrostowski, czyli autor wielu publikacji pokazujących silny związek polskiej tożsamości narodowej z chrześcijaństwem i jej zakorzenienie w tradycji biblijnej. – Teolog, jak każdy chrześcijanin, musi być przede wszystkim świadkiem. Całe dzieło prof. Chrostowskiego to świadectwo Jezusa Chrystusa jako Mesjasza zapowiedzianego przez proroków, króla Izraela i Zbawiciela całej ludzkości [...]. Wdzisiejszej trudnej dobie katolicyzmu dzieło ks. prof. Waldemara Chrostowskiego stanowi wielkie oparcie dla przyszłości, zarówno wswym wymiarze naukowym, jak i ludzkiego doświadczenia. Oby Bóg jewynagrodził, a dzisiejsza nagroda niech będzie świadectwem jego społecznej owocności – mówił wlaudacji publicysta „Do Rzeczy” i były marszałek Sejmu Marek Jurek. – Postrzegam tę nagrodę nie tyle jako zwieńczenie przeszłości, ale przede wszystkim jako zobowiązanie na przyszłość. Moje życie naukowo-dydaktyczne oraz kapłańskie było w ogromnym stopniu i pozostaje nadal związane z Biblią, a zwłaszcza ze Starym Testamentem – powiedział ks. prof. Chrostowski. Wyróżnienie w kategorii Twórca otrzymał dr Jacek Bartosiak – szef think tanku Strategy & Future, który rozbudził w Polakach zainteresowanie zasadami geopolityki i polityki realnej. Drugie wyróżnienie, za konsekwentne budowanie silnej pozycji Muzeum Wyszyńskiego i Jana Pawła II w Świątyni Opatrzności Bożej na Wilanowie, otrzymał Piotr Dmitrowicz, dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego.
NAGRODA SPECJALNA
Podczas gali wręczono również Nagrodę Specjalną portalu DoRzeczy.pl, którą otrzymał Władysław Motyka za działalność na rzecz zachowania tradycji wśród górali i kultywowanie tradycji góralskich w Polsce. – To człowiek niezwykły, który łączy w sobie miłość do gór, przywiązanie do tradycji, pasję, ale i zdolności organizacyjne. To człowiek, który nade wszystko ukochał swoją małą ojczyznę – Żywiecczyznę, zaś propagowaniu góralszczyzny itradycji ziem górskich poświęcił swoje życie. Jak sam o sobie mówi, jest „Bożym szaleńcem”. Gdyby nie on, to nie byłoby zapewne Beskidzkiego Towarzystwa Oświatowego w Milówce, a Związek Podhalan nie działałby tak prężnie. Nie powstałyby też książki, w których przekazuje to, co jest najważniejsze do zachowania tradycji wśród górali, dla których jej kultywowanie to część codziennego życia – mówił w laudacji Karol Gac, szef portalu DoRzeczy.pl. – Co tu można powiedzieć? Po góralsku: jasno i krótko. Jest to dla mnie, ale i dla wszystkich górali polskich wielki honor, że w tym historycznym miejscu, gdzie przed wojną górale stanowili straż przyboczną prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, jestem tak uhonorowany [...]. Muszę powiedzieć, nawiązując do tej chwili, że byłby to wielki grzech zaniechania nie czytać tygodnika „Do Rzeczy” i miesięcznika „Hstoria Do Rzeczy” – powiedział tegoroczny laureat Władysław Motyka.
STRAŻNIK WARTOŚCI
Na koniec gali wręczono także nagrodę specjalną Strażnik Wartości – CUSTOS VIRTUTUM przyznawaną pod patronatem tygodnika „Do Rzeczy” przez Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka. Otrzymał ją Ákos Engelmayer. – W osobie naszego laureata, węgierskiego powstańca 1956 r., członka Solidarności, ojca założyciela Solidarności Polsko-Węgierskiej w czasach dyktatury gen. Jaruzelskiego, otrzymaliśmy jako Polacy wprost z nieba – nowego huna. Tym razem z jakże piękną znajomością języka polskiego – mówił w laudacji dr hab. Maciej Szymanowski, dyrektor Instytutu. – Pan dyrektor wspominał w laudacji, że Wacław Felczak był moim przyjacielem. Ale był kimś więcej – był nauczycielem. Nauczyłem się od niego bardzo dużo, a gdy jako żółtodziób byłem ambasadorem w Polsce, to pomógł mi swoimi radami. Dziękuję za nagrodę, ale przyjmuję ją wspólnie z moją nieobecną żoną [...]. Dostałem tytuł Strażnika Wartości, ale nie jestem nim. Jestem antykwariuszem, ponieważ od 60 lat zbieram rzeczy związane z moją ojczyzną – powiedział laureat Ákos Engelmayer. Galę na Zamku Królewskim uświetnił występ kapeli góralskiej Sebastiana Słodyczki z Zakopanego, która specjalizuje się w muzyce podhalańskiej, wykonywanej w tradycyjnym składzie. Uczestnicy mieli też okazję wysłuchać recitalu bratanicy Przemysława Gintrowskiego – Aleksandry Gintrowskiej, która przygotowała z okazji 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego niezwykłe pieśni poświęcone twórczości stryja.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.