Kukiz kupił mieszkanie w Warszawie za 25 tys. zł. "To się należało jak psu buda"

Kukiz kupił mieszkanie w Warszawie za 25 tys. zł. "To się należało jak psu buda"

Dodano: 
Paweł Kukiz, Kukiz'15
Paweł Kukiz, Kukiz'15 Źródło: PAP / Paweł Supernak
W 2010 r. Paweł Kukiz nabył na własność na warszawskim Mokotowie 37-metrowe dwupokojowe mieszkanie komunalne za jedyne 25 tys. zł – informuje dzisiejszy "Super Express". Do doniesień na swój temat odniósł się już sam zainteresowany. "To nie była transakcja życia. To się należało jak psu buda" – podkreśla lider Kukiz'15.

Według ustaleń tabloidu, Paweł Kukiz wszedł w posiadanie mieszkania przy ul. Dolnej na stołecznym Mokotowie. Dziennik twierdzi, że zakup mieszkania na tak preferencyjnych warunkach przysługuje jedynie osobom, których na zakup lokum na wolnym rynku nie stać. "A Kukiz kupił mieszkanie za bezcen, mimo iż urzędnicy wiedzieli, że w tym samym czasie buduje luksusową willę pod Opolem" – wskazuje "SE".

Tabloid podaje, że lider Kukiz'15 swoje starania o wykup mieszkania rozpoczął już 1998 roku. Po początkowej odmowie ze strony Urzędu Dzielnicy Mokotów, w 2009 r. mokotowscy urzędnicy wydają zgodę na nabycie przez Kukiza mieszkania. "Przy zakupie muzyk dostaje 90 proc. bonifikaty. Dzięki temu lokal wyceniany na 251 tys. zł kupuje rok później za 25,1 tys. zł. Dodatkowo płaci za prawo do gruntu pod budynkiem (30,5 tys. zł). Mieszkanie będzie mógł najwcześniej sprzedać w 2020 r." – czytamy na łamach "Super Expressu".

Do doniesień tych, odnosi się na portalu społecznościowym sam zainteresowany, który podkreśla: "To nie była transakcja życia. To się należało jak psu buda".

Polityk pisze, że przez 65 lat jego rodzina płaciła czynsz, a jego babcia i mama były od 1945 roku najemcami tego mieszkania. "Od 1982 roku byłem w tym mieszkaniu zameldowany. W latach 90tych zostałem najemcą. Całe studia, okres pracy z AYA RL, początki małzeństwa mieszkałem non stop w Warszawie. Potem - ze względu na pracę- stała sie moim drugim domem. Kiedy pojawila sie mozliwość wykupu za 10% wartosci - wykupiłem. Dziś mieszka tam moja średnia Córka" – informuje Paweł Kukiz (pisownia oryginalna - red.).

Lider Kukiz'15 przyznał, że przebrnięcie przez administrację było horrorem. "Na dodatek stan budynku, przy którym od wojny nie zrobiono praktycznie nic stawał sie dramatyczny. Jak wygladało - w podaniu o wykup. W koncu w 2010 roku stalem sie właścicielem. 37 m2- dwa pokoje. Przechodnie" – czytamy dalej w poście Kukiza.

Przepisy dotyczące wykupu mieszkań, na które powołuje się tabloid, polityk określa jako bzdury. "Nie było takich przepisów. Jeśli już, to były przepisy, ze aby kupić za 10% wartości trzeba było być najemca tego lokalu przez minimum 10 lat. I te warunki spelniałem. Jeśli osoba "z ulicy" chciałaby takie mieszkanie komunalne kupić to musiałaby zapłacic cenę rynkową bo nie spełniała warunku 10 letniego bycia najemcą" – kwituje.

facebook

Źródło: Super Express
Czytaj także