– Solidarna Polską konsekwentnie wskazywała, że nowe rozwiązania prawne w ramach tzw. warunkowości w związku z rozporządzeniem o rzekomej praworządności, jak i tzw. KPO, dadzą KE ogromną przestrzeń nowej władzy z której ta niechybnie skorzysta by wymuszać na Polsce rozwiązania, które nie są w interesie naszego państwa – tłumaczył podczas konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
– I niestety wszystko to, o czym mówiliśmy na przestrzeni ostatnich 2 lat, przypomnę w lipcu 2020 roku czy później w trakcie szczytu grudniowego, potwierdza się – dodał polityk.
Ziobro o szantażu ze strony KE
Jak podkreślił następnie lider Solidarnej Polski, "Komisja Europejska rozpoczęła szantaż od wymuszeń na polskich samorządach".
– Aby wycofały się z uchwał prorodzinnych z uwagi na żądania środowisk LGBT i polskie samorządy musiały zjeść własny język i wycofać się, bo w przeciwnym razie nie uzyskałyby pieniędzy – relacjonował Ziobro.
– Następnie Komisja Europejska zaczęła szantażować i wymuszać zmiany w polskim sądownictwie, a teraz już wiemy, że w kamieniach milowych są zapisy, które uzależniają czyli wprowadzają szantaż, uzależniają wypłaty kolejnych transz pieniędzy od zmian, które uderzą w kieszenie niemal wszystkich Polaków – dodał minister.
Solidarna Polska o tzw. kamieniach milowych
W sobotę zarząd Solidarnej Polski podjął uchwałę dot. "kamieni milowych" zapisanych w KPO. Poznaliśmy treść dokumentu.
"KE w tzw. kamieniach milowych wymusza nałożenie opłat emisyjnych na samochody, co doprowadzi do wyeliminowania z przestrzeni publicznej aut z silnikami dieslowskimi i benzynowymi. Solidarna Polska nie poprze wprowadzenia unijnych żądań uderzających w polskie rodziny" – deklaruje formacja ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Czytaj też:
Kamienie milowe nie były konsultowane w rządzie? Kaleta o kulisach KPOCzytaj też:
Semka: W tym celu Kaczyński odchodzi z rządu