"Nie zgadzamy się na to". Uchwała Solidarnej Polski ws. "kamieni milowych"

"Nie zgadzamy się na to". Uchwała Solidarnej Polski ws. "kamieni milowych"

Dodano: 
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro (C), poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski (P) i europoseł Patryk Jaki (L) na konferencji prasowej.
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro (C), poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski (P) i europoseł Patryk Jaki (L) na konferencji prasowej. Źródło: PAP / Rafał Guz
W sobotę zarząd Solidarnej Polski podjął uchwałę dot. "kamieni milowych" zapisanych w KPO. Poznaliśmy treść dokumentu.

"KE w tzw. kamieniach milowych wymusza nałożenie opłat emisyjnych na samochody, co doprowadzi do wyeliminowania z przestrzeni publicznej aut z silnikami dieslowskimi i benzynowymi. Solidarna Polska nie poprze wprowadzenia unijnych żądań uderzających w polskie rodziny" – deklaruje formacja ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

"KE szantażuje Polskę"

Na Twitterze Solidarnej Polski opublikowana została uchwała, podjęta w sobotę przez zarząd krajowy partii.

twitter

"Komisja Europejska wychodzi poza traktatowe kompetencje próbując narzucić Polsce niekorzystne rozwiązania z zakresu prawa i gospodarki, zawarte w tzw. kamieniach milowych. Ostateczna treść znajdujących się tam żądań Unii Europejskiej nie była przedmiotem konsultacji rządowych ani politycznych z Solidarną Polską. Poważne wątpliwości ustrojowe budzi już sama konstrukcja tzw. kamieni milowych, jak i ich przedmiot. Jednym z przykładów kontrowersyjnych zapisów jest wymuszanie opłat emisyjnych od aut. Proponowane tam rozwiązanie doprowadzi do wyeliminowania z przestrzeni publicznej samochodów z silnikami diesla i benzynowymi. Unia Europejska chce w ten sposób zmusić Polaków do zakupu drogich aut elektrycznych. Solidarna Polska nie poprze wprowadzenia unijnych żądań uderzających w interesy ekonomiczne polskich rodzin" – czytamy w dokumencie.

"Komisja Europejska szantażuje Polskę rygorystycznymi warunkami wypłaty należnych środków z Krajowego Planu Odbudowy. Łamie w ten sposób zasady praworządności i bezprawnie ingeruje w sprawy wewnętrzne suwerennego państwa. Szantaż – tak jak przestrzegała Solidarna Polska – nie ogranicza się już do spraw sądownictwa, czy ideologii LGBT, ale wpływa na zwiększenie kosztów codziennego życia polskich rodzin i działalności polskich przedsiębiorców" – wskazano.

"Solidarna Polska już w lipcu, a następnie w grudniu 2020 r., wskazywała na zagrożenie dla naszej suwerenności, wynikające z próby narzucenia Polsce nowych unijnych mechanizmów umożliwiających blokowanie funduszy dla Polski. Takie rozwiązania, wbrew interesom naszego kraju, wspierała i zawzięcie forsowała krajowa opozycja z Donaldem Tuskiem na czele. Niestety, wbrew argumentom i ostrzeżeniom Solidarnej Polski, premier nie zawetował żądań Unii Europejskiej" – czytamy.

Sprzeciw wobec polityki klimatycznej UE

W uchwale zaznaczono: "Solidarna Polska negatywnie zaopiniowała też zgodę premiera na zaostrzenie celów energetyczno-klimatycznych, których odzwierciedlenie znajduje się w zagrażającym polskiej gospodarce pakiecie Fit For 55. Ta groźna dla bezpieczeństwa i niekorzystna dla obywateli i gospodarki zmiana struktury energetyki realizowana jest przy aplauzie totalnej opozycji na czele z PO. Dramatyczną konsekwencją ideologicznej unijnej polityki klimatycznej są wysokie ceny energii elektrycznej, ciepła i węgla, a częściowo również gazu ziemnego. Jeśli Polska będzie realizować narzucaną transformację energetyczną to ceny energii, a w ślad za tym innych towarów i usług, będą systematycznie rosnąć. Taki stan rzeczy negatywnie odbije się na sytuacji materialnej Polaków i stanie polskiej gospodarki".

"Od 2020 r. Solidarna Polska konsekwentnie przestrzega przed rezygnacją z części polskiej suwerenności w zamian za unijny kredyt zwany Krajowym Planem Odbudowy. Dlatego w Sejmie zagłosowaliśmy przeciwko tej pożyczce. Mimo, że Polska musi ten kredyt w całości spłacić, Komisja Europejska nadal go nie wypłaciła i szantażuje kolejnymi szkodliwymi dla naszego kraju warunkami. Bez zdecydowanego sprzeciwu Polski, Unia Europejska stanie się organizacją, w której demokratycznie wybrani przedstawiciele państw narodowych na zawsze ulegną dyktatowi brukselskich urzędników. Nie zgadzamy się na to! Dlatego posłowie Solidarnej Polski podejmując decyzje w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej, będą kierować się wyłącznie interesami Polski i Polaków, a nie żądaniami Brukseli" – deklaruje formacja Zbigniewa Ziobry.

Czytaj też:
Terlecki: Nie ma zgody na podatek od samochodów spalinowych i podnoszenie wieku emerytalnego

Źródło: Twitter
Czytaj także