W sobotę 18 czerwca Jarosław Kaczyński obchodzi 74. urodziny. Prezes PiS od 2010 roku, kiedy w katastrofie smoleńskiej stracił brata, nie obchodzi hucznie urodzin. W tym dniu polityk jeździ na Wawel, gdzie razem z najbliższymi odwiedza grób brata.
Również w tym roku Kaczyński w towarzystwie polityków partii rządzącej, a także Marta Kaczyńska z rodziną, wzięli udział w niedzielę w mszy św. odprawionej w katedrze na Wawelu. Podczas mszy św. modlono się za prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego żonę Marię i wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej.
Prowokacja środowisk sympatyków KOD-u
W tym czasie pod Wawelem pojawiła się grupa zwolenników opozycji i sympatyków Komitetu Obrony Demokracji, którzy przynieśli ze sobą kukłę, która miała przypominać prezesa PiS (na głowę kukły naklejono zdjęcie Kaczyńskiego).
Jak widać na nagraniu z "happeningu" aktywiści najpierw rozlali wokół kukły wodę i żartowali, że jest to mocz. – Ja proszę tutaj kamerzystę, żeby nie było, że to jest propaganda, ale Jarosław, naprawdę puściły mu zwieracze – mówiła jedna z demonstrantek.
– Ja proszę o wykomentowanie tego faktu, bo przecież to jest najszczalnik. Najszczalnik zrobił w końcu to, do czego się nadaje – żartowała dalej kobieta.
Na opublikowanym w mediach społecznościowych filmie widać także jak ktoś przykłada do głowy kukły elektronicznego papierosa. – Jarek może elektryka? Sztachniesz się? – mówi na nagraniu kobieta.
Jak odnotowano na filmie, wśród protestujących była między innymi znana z agresywnych i wulgarnych zachowań aktywistka nazywana "Babcią Kasią". Na nagraniu widać jak kobieta kłóci się z pilnującymi demonstracji policjantami i pokazuje wobec nich obraźliwe gesty. – A co, przefrunęłam motylkiem z tamtej strony na tę? Kłamać cię w oczy uczą? Przefrunęłam motylkiem? – mówi Babcia Kasia do funkcjonariusza, który nie chce jej przepuścić.
Czytaj też:
"Babcia Kasia" nie pozostała bezkarna. Zapadł wyrok w jej sprawieCzytaj też:
Tusk wzywa do marszu, Kaczyński szuka odważnego prokuratora. Lisicki i Ziemkiewicz komentują