„Przegracie za rok, wtedy tego pomnika tam nie będzie” – miał się Szostakowski zwrócić do polityków PiS.
O sprawie poinformował radny PiS Filip Frąckowiak.
„Uzasadniając ten projekt przewodniczący klubu radnych PO w Radzie Warszawy powiedział wprost, że kiedyś władza Prawa i Sprawiedliwości się skończy i wtedy pomnik zostanie rozebrany. To bolesne, skandaliczne i mimo wszystko zaskakujące” – mówił portalowi wpolityce.pl
Do słów polityka PO odniósł się również publicysta „Do Rzeczy” Rafał Ziemkiewicz.
„Do programu PO "wyrzucimy wszystkich mianowanych przez PiS, przywrócimy wyrzuconych i nazwy ulic z PRL, wypuścimy skazanych, skażemy śledczych, zlikwidujemy CBA, IPN i TK, przeprosimy Timmermansa, Izrael i każdego kto zażąda" – doszedł jeszcze jeden punkt: rozbierzemy pomniki” – skomentował na Twitterze.
Czytaj też:
Ratusz odwoła się od decyzji ws. lokalizacji pomnika smoleńskiego
Czytaj też:
Znamy lokalizację pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej