W ramach trwającego od wielu tygodni ogólnopolskiego protestu rolnicy przybyli w środę do gminy Sidra w powiecie sokólskim na Podlasiu. Ich celem stał się dom należący do marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
Rolnicy przed domem Szymona Hołowni. Wysypali obornik
Przed wejściem do domu polityka protestujący wysypali obornik i opony. Jak wyjaśnili na transparentach, które wywiesili na płocie okalającym posiadłość, chcieli w ten sposób podziękować mu "za gazowanie i pałowanie w Warszawie". Ponadto nazwali Hołownię "zdrajcą polskiej wsi".
Napisy na transparentach stanowią nawiązanie do ogromnego protestu rolników, który odbył się 6 marca w Warszawie. Pod Kancelarią Premiera płonęły race i opony, przed Sejmem doszło do starć z policją, która użyła środków przymusu bezpośredniego i gazu łzawiącego.
Komenda Stołeczna poinformowała następnego dnia, że w zamieszkach w Warszawie rannych zostało łącznie 14 policjantów, którym udzielono pomocy medycznej w szpitalach. Zatrzymano 55 osób, nałożono 34 mandaty karne i skierowano 12 wniosków do sądu o ukaranie.
Protest rolników. Zablokowane drogi w całej Polsce
W środę rolnicy zaostrzyli swój protest, blokując dojazdy do miast wojewódzkich i części miast powiatowych. Oznacza to prawdziwy paraliż komunikacyjny. W ponad 580 protestach rolniczych w całej Polsce bierze blisko 70 tysięcy osób.
Dlaczego rolnicy strajkują? Są dwa głównie powody protestów: Zielony Ład, który podwyższa rolnikom koszty produkcji, oraz napływ zboża i produktów rolnych ze wschodu, nie tylko z Ukrainy, ale i z krajów ościennych, z Rosją włącznie.
Czytaj też:
"Moi rodzice są przerażeni". Hołownia reaguje na akcję rolnikówCzytaj też:
Protest polskich rolników na granicy. Z Brukseli płyną niepokojące głosyCzytaj też:
Strajk generalny rolników. Zablokowane drogi wokół WarszawyCzytaj też:
Import z Ukrainy. Belka ogłasza "sukces" w Brukseli, Tarczyński odpowiada: To porażka