Decyzję ws. najbliższej przyszłości duchownego podjął Sąd Rejonowy w Warszawie dla Warszawy – Mokotowa.
Sąd: Trzymiesięczny areszt dla księdza Michała O.
Przy podjęciu decyzji o zastosowaniu wobec księdza Michała O. środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztowania sąd wziął pod uwagę trzy powody. – Obawa matactwa procesowego, obawa ucieczki i surowa kara, jak ma grozić podejrzanym – wskazał rzecznik stołecznego sądu Grzegorz Krzysztofiuk.
Z przekazanych przez niego informacji wynika, że podobna decyzja zapadła wobec dwóch innych zatrzymanych osób. – Prawnie dopuszczalne jest stosowanie innych środków karnych niż tymczasowe aresztowanie, ale sąd wskazał w uzasadnieniach, że w jego ocenie byłyby to środki niewystarczające – powiedział.
Dopytywany o jakiej karze mowa w przypadku podejrzanych, rzecznik sądu wyjaśnił, iż "z postanowienia wynika, iż maksymalne ustawowe zagrożenie karą wynosi 10 lat pozbawiania wolności przy kwalifikacji prawnej wskazanej we wnioskach prokuratora".
Czwartkowe postanowienie warszawskiego sądu jest nieprawomocne. Oznacza to, że stronom przysługuje od niego zażalenie w ciągu siedmiu dni.
Fundusz Sprawiedliwości. Co prokuratura zarzuca duchownemu?
Przypomnijmy, że księdzu Michałowi O. prokuratura przedstawiła zarzuty w ramach śledztwa ws. rzekomej afery wokół Funduszu Sprawiedliwości. Duchownemu zarzuca się m.in. przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy i wyrządzenia szkody majątkowej.
W ramach Funduszu Sprawiedliwości dla Fundacji Profeto zaplanowano 98 mln zł (wypłacane w transzach). W sumie organizacja otrzymała 66 mln zł, które przeznaczono na budowę Archipelagu – centrum pomocy dla ofiar przestępstw – na warszawskim Wilanowie. Wypłatę pozostałych pieniędzy wstrzymało nowe kierownictwo resortu sprawiedliwości.
Czytaj też:
Mec. Wąsowski: Prawo do obrony. ks. Olszewskiego zostało połamaneCzytaj też:
Mec. Wąsowski o zatrzymaniu ks. Michała O. "Dzieją się dziwne historie"Czytaj też:
Matecki o działaniach ABW: Zabrali rzeczy mojej żony i zdjęcia rodzinne