Piotr Gursztyn: Szkoda Polski – niektórzy tak komentują wynik i tury wyborów prezydenckich.
Jarosław Sellin: To komentarz typowy dla ludzi zadufanych w sobie, którzy uważają, że Polska jest ich własnością, samozwańczych właścicieli III RP. To typowa dla nich reakcja. Od 25 lat słyszymy od nich to samo, gdy coś pójdzie nie po ich myśli: że Polacy „nie dorośli do demokracji” albo że szkoda Polski. Ludzie z tego środowiska są mocno zaniepokojeni, jeśli widzą perspektywę utraty władztwa nad III RP. Uważają bowiem, że do tego władztwa jako jedyni są upoważnieni.
Może naprawdę mają czego się bać? Nieodpowiedzialnych rządów, naruszania praw obywatelskich...
Mam poczucie, że w Polsce niebezpiecznie zbliżamy się do systemu oligarchicznego. Jeżeli komuś zależy na umocnieniu tego systemu, bo czerpie z tego profity i ma poczucie funkcjonowania w samozwańczej elicie, to tak może myśleć. A mnie marzy się Polska, w której wszyscy będą czuli się dobrze, nikt nie będzie wykluczony i każdy będzie miał poczucie własnej godności. (…)