Uzasadniając wniosek o odwołanie Marka Kuchcińskiego, Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej podkreślała, że miał on jako Marszałek Sejmu służyć ludziom i Konstytucji a skończył jako "partyjne narzędzie". Postawę Kuchcińskiego na tej funkcji można - zdaniem posłanki Nowoczesnej - zawrzeć w trzech słowach – "nieodpowiedzialność", "służalczość" i "tchórzostwo".
Zwracając uwagę na fakt, że debata nad wnioskiem opozycji o odwołanie Kuchcińskiego odbywa się w późnych godzinach, stwierdziła że Prawo i Sprawiedliwość boi się surowej oceny obywateli. "Wstyd wam, że macie takiego marszałka" – mówiła. Gasiuk-Pihowicz przekonywała również, że Marek Kuchciński stosuje w swojej pracy "wschodnie standardy", łamie Konstytucję, ustawy oraz zwyczaje parlamentarne.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości uznają wniosek opozycji za "absolutnie polityczny". Waldemar Buda rozpoczął swoje wystąpienie od przeproszenia Marka Kuchcińskiego za słowa Kamili Gasiuk-Pihowicz. – Chciałbym, aby przyjął pan podziękowania za pracę, jaką pan wykonuje – dodał Buda.Poseł PiS podkreślił, że wniosek o wotum nieufności, to lwie prawo opozycji, ale trzeba sprawdzić, czy jest merytoryczny, czy wyłącznie polityczny.
– Pomimo tego, że pozornie uzasadnienie merytoryczne jest, to nie sposób uwierzyć, że można czynić zarzuty w stosunku do regulaminu. Jest to więc wniosek absolutnie polityczny. Trzeba zadać pytanie, czy ktokolwiek może odnieść korzyść ze składania takiego wniosku. Niestety nikt, nawet opozycja – mówił Buda.
Czytaj też:
Buda o odwołaniu Kuchcińskiego: To wniosek absolutnie polityczny