Prezydent przebywa z wizytą roboczą na Litwie. W piątek Andrzej Duda wspólnie z prezydentem Gitanasem Nausėdą obserwowali ćwiczenia wojskowe "Brave Griffin”, odbywające się na poligonie w rejonie olickim na Litwie.
W trakcie konferencji prasowej prezydent Polski odniósł się do potrzeby zwiększenia wydatków na zbrojenia przez państwa NATO oraz do dyskusji o przystąpieniu Polski do programu Nuclear Sharing.
NATO musi się zbroić
Duda powiedział, że omówił z prezydentem Litwy jego postulat zwiększenia wydatków na zbrojenia przez państwa członkowskie NATO. Po raz pierwszy ta propozycja padła ze strony Polski w Waszyngtonie w pierwszej połowie marca. Andrzej Duda przedstawił ją prezydentowi USA Joe Bidenowi oraz przedstawicielom amerykańskiego Kongresu. Propozycja zakłada podniesienie limitu wydatków na obronność z 2 do 3 proc. PKB.
– Państwa NATO powinny podjąć decyzję o zwiększeniu limitu wydatków na minimum 3 procent swojego PKB wobec niewątpliwie agresywnej polityki Rosji. Rosja się militaryzuje, w tej chwili przestawiła swój przemysł zbrojeniowy na produkcję wojenną, wiemy to już znakomicie, będzie się prawdopodobnie zatem zbroiła nadal i uważam, że potrzebna jest adekwatna i zdecydowana odpowiedź ze strony państw NATO. Po to, by wzmocnić element odstraszania, po to, żebyśmy budowali nasz potencjał militarny, nie w celu walki tylko po to, żeby nie trzeba było walczyć – powiedział.
Prezydent ponownie stwierdził, że temat przystąpienia Polski do programu Nuclear Sharing nie jest nowy.
– To jest temat, który jest podnoszony przeze mnie i generalnie przez Polskę od dobrych kilku lat na spotkaniach w głównej mierze z naszymi największymi sojusznikami, którzy dysponują bronią nuklearną. Temat ten w związku z tym, mogę powiedzieć z mojego punktu widzenia, jest tematem w grze – wskazał Duda.
Czytaj też:
"Do 5 lat pozbawienia wolności". Wrzosek atakuje prezydenta DudęCzytaj też:
Prezydent ułaskawił dwie osoby. Chodzi o byłych agentów CBA?