W poniedziałek w Krakowie odbyła się międzynarodowa konferencja zorganizowana w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. W wydarzeniu uczestniczyła minister edukacji narodowej Barbara Nowacka.
W pewnym momencie stwierdziła, że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady". Te słowa wywołały ogromne oburzenie w mediach społecznościowych. Po kilkunastu godzinach minister opublikowała przeprosiny, stwierdzając, że jej wpadka to "przejęzyczenie".
Nagranie z Nowacką wywołało falę komentarzy
Do sieci trafiło nagranie z tego zdarzenia. Widać na nim, że nie może być mowy o przejęzyczeniu, gdyż Nowacka czytała całe wystąpienie z kartki. Ten fakt wywołał olbrzymie poruszenie, politycy PiS mówią o skandalu.
"Brak dymisji B. Nowackiej oznacza przyzwolenie Tuska i jego przestępczej ekipy na takie „przejęzyczenia” na całym świecie" – ocenia Michał Woś.
Przemysław Czarnek domaga się wręcz dymisji całego rządu.
twittertwitter
"No sorry, ale jak się czyta z kartki to nie ma szans, aby się „przejęzyczyć”. Może teraz będzie wersja o nieautoryzowanym przemówieniu pani Minister przygotowanym przez „osobę asystencką”? Dymisja" – stwierdził mecenas Bartosz Lewandowski.
"Ona to czyta zkartki, mówi to z pełną powagą, wie co czyta i wie, co mówi. Nie ma mowy o żadnym przejęzyczeniu. Dymisja natychmiast" – napisał Konrad Berkowicz, poseł Konfederacji.
"Mówimy o konstytucyjnym ministrze edukacji (!), podczas obchodów 80-lecia wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau (!), na które patrzy cały świat (!). W takich sytuacjach nie ma miejsca na pomyłkę. Przeprosiny nie wystarczą. Dymisja" – napisał Piotr Muller.
Nagranie z Nowacką komentują nie tylko politycy, ale również zwykli internauci:
twittertwittertwittertwitterCzytaj też:
Premier: Nie będę wyciągał konsekwencji z powodu przejęzyczeniaCzytaj też:
"Polscy naziści zbudowali obozy". Skandal po słowach Nowackiej