Parlamentarzyści Lewicy zaprezentowali swoje stanowisko w tej sprawie na wtorkowej konferencji prasowej.
– Wotum zaufania dla naszego rządu będzie głosowane jutro. Nie wyobrażam sobie zagłosowania w inny sposób niż "za", gdyż jesteśmy częścią tego rządu – podkreśliła Anna Maria Żukowska, cytowana przez portal 300polityka.pl.
– Alternatywą dla naszego rządu jest tylko rząd z udziałem PiS i Konfederacji. Myślę, jestem pewna, że absolutnie nie tego oczekują wyborcy i wyborczynie Lewicy – zaznaczyła szefowa klubu parlamentarnego Lewicy.
Renegocjacja umowy koalicyjnej? Czarzasty: To nierozsądne
Do sytuacji w rządzie odniósł się w rozmowie z TVN24 współprzewodniczący Lewicy, Włodzimierz Czarzasty. Na pytanie, czy na spotkaniu ws. przyszłości koalicji pojawiła się kwestia zmiany premiera, wicemarszałek Sejmu odpowiedział: "Nie, nie stawał ten temat".
– W tej chwili jest spore zamieszanie w różnych sprawach. Trzeba odnosić się do rzeczy, które są stabilne. Stabilną rzeczą jest umowa koalicyjna, podpisana 1,5 roku temu. W tej umowie jest jasno napisane, kto jest premierem i kto tego premiera wskazuje – podkreślił Czarzasty.
– Jestem przeciwko temu, żeby w tej chwili tę umowę koalicyjną w czasie nie najlepszym dla koalicji wyborczej, podważać i zmieniać, bo to wprowadzi większy chaos – zaznaczył.
Odnosząc się do pomysłu Szymona Hołowni ws. renegocjacji umowy koalicyjnej, stwierdził, że "nierozsądnie jest w żadnym aspekcie, czy w sprawie Tuska czy marszałkini Senatu czy marszałka Sejmu, rozkopywać w tej chwili, podważać umowę koalicyjną, bo to nie daje stabilizacji, a ja jestem spokojnie za stabilizacją".
"Rekonstrukcja będzie obszerna"
Włodzimierz Czarzasty wskazał jednocześnie, jaki charakter będą miały zmiany przeprowadzone w rządzie.
– Ustaliliśmy że jeżeli chodzi o rekonstrukcję, zrobimy ją i ona będzie obszerna. Ona będzie w lipcu. Czy ona będzie pod koniec lipca czy na początku sierpnia, to będzie w okolicach mianowania, powołania i zaprzysiężenia prezydenta Nawrockiego – powiedział współprzewodniczący Lewicy.
Wicemarszałek Sejmu wskazał jednocześnie postulaty, które jego zdaniem muszą być zrealizowane.
– Na pewno sprawa aborcji, sprawa związków partnerskich musi w tym roku być definitywnie, w tej kadencji zakończona – powiedział.
Jak stwierdził polityk, sprawa wspomnianych postulatów nie została zakończona, ponieważ: "mamy w ramach koalicji siły, które nie pozwoliły na to, żeby to przegłosować".
Czytaj też:
"Niekonsekwencja z samym sobą". Polityk Lewicy uderza w HołownięCzytaj też:
Tusk powinien odejść? Polacy odpowiedzieli