Cezary Kulesza został ponownie wybrany na stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Podczas poniedziałkowego Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego uzyskał zdecydowaną większość głosów – poparło go 98 delegatów, 7 było przeciw, a 11 wstrzymało się od głosu.
Jedyny kandydat
Czteroletnia kadencja Kuleszy dobiegała końca w sierpniu 2025 roku, ale jego reelekcja była od dawna przesądzona. W odróżnieniu od poprzednich wyborów, nikt nie zdecydował się stanąć przeciwko obecnemu prezesowi. Przed czterema laty jego rywalem był Marek Koźmiński, który przegrał z wynikiem 23 do 92 głosów.
Mimo krytyki dotyczącej ostatnich wyników reprezentacji narodowej, zamieszania wokół Roberta Lewandowskiego oraz braku selekcjonera, Kulesza utrzymał silne poparcie w środowisku piłkarskim. W trakcie zjazdu chwalił się osiągnięciami PZPN, podkreślając rozwój piłki kobiecej, młodzieżowej oraz finansową stabilność związku. Z danych finansowych przedstawionych przy okazji wyborów ma także wynikać, że PZPN znajduje się w bardzo dobrej kondycji i dysponuje najwyższymi w historii aktywami.
Czy teraz poznany nowego trenera reprezentacji?
Polski Związek Piłki Nożnej nadal nie ogłosił nazwiska nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Według informacji podanych kilka dni temu przez "Przegląd Sportowy", największe szanse na objęcie tej funkcji ma Jerzy Brzęczek, który prowadził kadrę w latach 2018–2021. Wtedy to wywalczył z drużyną awans na Euro 2020, lecz został niespodziewanie zwolniony na początku 2021 roku.
Nowa koncepcja powrotu Brzęczka zakłada jego ścisłą współpracę z dwoma legendami polskiego futbolu – Jakubem Błaszczykowskim i Łukaszem Piszczkiem. Błaszczykowski miałby pełnić rolę team managera, czyli osoby odpowiedzialnej za relacje wewnątrz zespołu, zarządzanie atmosferą i zapobieganie konfliktom, z kolei Piszczek pełniłby funkcję asystenta trenera i wspierał Brzęczka od strony szkoleniowej.
"Planem B" prezesa PZPN Cezarego Kuleszy ma być Kosta Runjaić – były trener Pogoni Szczecin i Legii Warszawa, a obecnie szkoleniowiec włoskiego Udinese Calcio. Jego zatrudnienie może być jednak problematyczne ze względu na obowiązujący kontrakt – wcześniejsze jego rozwiązanie wiązałoby się z koniecznością wypłaty odszkodowania klubowi Serie A, co może być dla PZPN zbyt dużym obciążeniem finansowym.
Czytaj też:
Probierz przerwał milczenie. "Przekroczył pan granicę hejtu"Czytaj też:
Prezes PZPN o nowym selekcjonerze. "Nie przesądzam, ale bardzo możliwe"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.