Opiniująca kandydatów do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego KRS zdecydowała o rekomendowaniu do niej siedmiu kandydatów. Wśród nich znalazł się dr hab. Kamil Zaradkiewicz. Przeciw jego powołaniu zaprotestowała prof. Pawłowicz, która wskazywała, że miał on wielokrotnie popierać możliwość uznawania za małżeństwa związków osób tej samej płci. Według prof. Pawłowicz takie zdanie jest niedopuszczalne u sędziego SN.
Dodatkowo prof. Pawłowicz nie chciała, aby głosowanie ws. przyjęcia Zaradkiewicza do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego było jawne i złożyła wniosek, aby wybory nad nim lub całą listą zostały utajnione. W pierwszym głosowaniu Zaradkiewicz nie został zarekomendowany, przez brak odpowiedniej większości
Dr hab. Zaradkiewicza bronił minister sprawiedliwości, który przybył na posiedzenie KRS. Ziobro wskazywał, że Zaradkiewicz wielokrotnie dał dowód swojej odwagi. To głos Ziobry przeważył w głosowaniu.
"Prof. Zaradkiewicz jest świetnym pracownikiem i b.dobrym prawnikiem. Komisja Weryfikacyjna to też jego sukces. Jestem zażenowany tym co stało się dziś na posiedzeniu KRS za sprawą prof.Pawłowicz. Nigdy nie pytałem swoich pracowników o orientację seksualną lub poglądy" – napisał po głosowaniu wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
twitterCzytaj też:
Znów gorąco w KRS. Obywatele RP nie chcieli wpuścić Piotrowicza
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda