W obronie dobrego prawa

W obronie dobrego prawa

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Romuald Kmiecik

Czy prezydent Andrzej Duda „naruszył” konstytucję?

"Nie jestem prawnikiem, ale...” – po czym następują niby-prawnicze dywagacje politologów, dziennikarzy, posłów opozycji i innych komentatorów (wśród nich także pani profesor socjologii), którzy bez wahania, z dyletancką pewnością siebie kreują oceny prawne kierowane pod adresem prezydenta RP rzekomo skompromitowanego jako prawnika. Po co więc studiować prawo przez pięć lat, zdawać liczne egzaminy, a później uczestniczyć jeszcze w co najmniej pięcioletnim studium doktoranckim, skoro każdy ignorant może uznać się za eksperta w dziedzinie prawa, nawołując bezmyślnie do pozbawienia prezydenta RP stopnia naukowego doktora?

Początkowo funkcjonariusze medialni próbowali wmawiać telewidzom i radiosłuchaczom, jakoby prezydent „nie miał prawa” ułaskawić oskarżonego Mariusza Kamińskiego. W roli „ekspertów” wystąpili nawet były minister i były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Gdyby ci panowie wykazali choćby minimum rzetelności, to powiedzieliby ostrożnie, że kwestia jest dyskusyjna, a nie że prezydent „nie miał prawa”. Wszakże co najmniej kilkunastu wybitnych prawników, profesorów lub doktorów prawa nie ma wątpliwości, że prezydent może obecnie stosować tzw. ułaskawienie abolicyjne. (...)

Kolejne gromy spadły na głowę prezydenta w związku z odmową zaprzysiężenia kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego. Sugerowano, jakoby odebranie ślubowania od wybranych kandydatów na sędziów TK stanowiło „czynność techniczną”, a prezydent, mimo że konstytucyjnie zobowiązany „do czuwania nad przestrzeganiem konstytucji” (art. 126 ust. 2) nie ma tu nic do powiedzenia. Czy zatem jeżeli Sejm wybrałby do Trybunału człowieka niemającego w ogóle wykształcenia prawniczego, to prezydent powinien odebrać od niego ślubowanie, choć jak wiadomo, konstytucja wymaga, aby sędzią TK była osoba „wyróżniająca się wiedzą prawniczą” (art. 194 ust. 1)? Czy raczej powinien zwrócić się do Sejmu o reasumpcję tego wyboru? (...)

fot. Robert Gardziński/FORUM

Autor artykułu jest prawnikiem, profesorem zwyczajnym. W latach 2006–2008 uczestniczył w pracach Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przy ministrze sprawiedliwości. Opublikował także kilka esejów prawniczych, krytycznych wobec niektórych unormowań konstytucji z 1997 r., m.in. dotyczących dekonstytucjonalizacji prokuratury

Cały artykuł dostępny jest w 8/2016 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także