Pomysł na prezentację szarży husarii na Światowych Dniach Młodzieży jest o tyle dobry, że nasza wspaniała jazda z XVII w. staje się swoistym symbolem Polski, takim jak wieża Eiffla dla Paryża, a Statua Wolności dla USA. Husaria była nim zresztą w XVII w. – dla cudzoziemców i wrogów. „Husarze [...] rekrutują się z najznamienitszej szlachty kraju, wspaniałe są ich ubiory i okrycia koni, mają zbroje arkebuzerów, spodem kaftan z siatki metalowej, na ramionach aż do łokci podłużne łubki dla ochrony przed cięciem szablą. [...] Z ramion zwieszają się im skóry leoparda lub pantery, ze skrzydłami na plecach” – pisał Abraham van Booth w polskim obozie pod Tczewem w 1627 r. „Chorągiew husarska wyjechała nam z obozu naprzeciw i nie widziałem nigdy nic wdzięczniejszego. Szlachta polska, oni wszyscy na pięknych rumakach, w zbroi świetnej i błyszczącej, z zarzuconymi na plecy skórami panter, lwów, tygrysów, mają długie kopie [...], na których końcu, niżej ostrza, są jedwabne wstęgi, czyli proporczyki, które na wietrze furkocą i oczy wrogów błądzą” – wspominał Karol Ogier, sekretarz ambasadora Francji.
Dzisiaj, dzięki działalności grup rekonstrukcyjnych, wśród których wymienić należy chorągiew Jarosława Struczyńskiego, kasztelana gniewskiego, czy sandomierski ośrodek kawaleryjski, pasjonatów i historyków dawnej jazdy, wizerunek skrzydlatego jeźdźca staje się ikoną Polski. Husaria przenika do kultury, np. występuje w grach komputerowych podbijających rynki na Zachodzie. Pokazana jest w grze strategicznej „Medieval II” ze sławnej serii „Total War” oraz w równie znanej „Empire” pokazującej politykę mocarstw w XVIII w. Skrzydlata jazda występuje także w „Polskim Imperium”, a przede wszystkim w bestsellerowej „Sid Meier’s Civilization V”. W dodatku „Nowy wspaniały świat” – po raz pierwszy udostępniono Polskę jako grywalną frakcję, w której wcielamy się w Kazimierza Wielkiego budującego własną cywilizację, której granice zakreślają rajdy skrzydlatych jeźdźców. (...)