"Tak zwane media publiczne". Aleksander Hall na pogrzebie Adamowicza

"Tak zwane media publiczne". Aleksander Hall na pogrzebie Adamowicza

Dodano: 
Aleksander Hall
Aleksander Hall Źródło: PAP / Adam Warżawa
Nienawiść, która zabiła Pawła Adamowicza, wzbudzano i podsycano – przekonywał podczas uroczystości pogrzebowej prezydenta Gdańska jego przyjaciel, Aleksander Hall.

Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek, 14 stycznia. Dzień wcześniej został zaatakowany przez nożownika podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Polityk przeszedł pięciogodzinną operację, ale lekarzom niestety nie udało się go uratować.

Aleksander Hall, przemawiając w sobotę podczas uroczystości pogrzebowej w gdańskiej bazylice Mariackiej, stwierdził, że "Pawła zabiła nienawiść". Mówił też o "tak zwanych mediach publicznych" i apelował do rządzących o "wyciągnięcie wniosków".

– Pawła zabiła nienawiść. Jestem pewny, że ta nienawiść nie zwycięży. Zwycięży dobro, któremu służył Paweł. W tym miejscu muszę jednak powiedzieć, że tę nienawiść, która zabiła Pawła, wzbudzano i podsycano – mówił Hall.

Jego zdaniem prezydenta Gdańska "dyskwalifikowano moralnie" i przypisywano mu "niskie intencje i nieuczciwość". – Tak przedstawiały go tak zwane media publiczne – powiedział z ambony.

– Apeluję do rządzących, aby zerwali z tymi praktykami. Wyciągnijmy wnioski z tej potwornej lekcji. Niech nigdy nie powtórzy się taka tragedia – mówił Aleksander Hall w bazylice Mariackiej w Gdańsku, gdzie zostanie złożona urna z prochami Pawła Adamowicza.

Czytaj też:
Nie zawyją syreny dla Adamowicza. Wojewoda zmienił zdanie

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także