Zadeklarowany ateista, ale wychowany w tradycji chrześcijańskiej, obcujący z nią nieustannie, odnosił się do niej w swojej twórczości. Robił to Stanisław Ignacy Witkiewicz w sposób kontrowersyjny, bywało, że prześmiewczy, który mógł bulwersować.
Wiódł życie, o którym przy konfesjonale mógłby opowiadać godzinami. A jednak wystawiany jest w takim miejscu jak Muzeum Archidiecezji Warszawskiej.
„Warto nie poprzestawać na powierzchownym ich [dzieł Witkiewicza] oglądaniu, lecz spróbować wejść w ten świat, który pozwoli odkrywać nowe, często zaskakujące treści” – pisze kurator wystawy Anna Żakiewicz.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
