Rada Polityki Pieniężnej kolejny raz pozostawiła stopy procentowe bez zmian”, „Czesi podnoszą stopy procentowe”, „Fed nie podniesie stóp”. Najważniejsze media na całym świecie regularnie informują o stopach procentowych, wywołując ogromne emocje nie tylko wśród ekonomistów. Dlaczego? Decyzje w sprawie zmian stóp podejmowane przez banki centralne – w Polsce jest nim Narodowy Bank Polski, a organem uprawnionym do decydowania o wysokości stóp jest Rada Polityki Pieniężnej – mają wpływ na oprocentowanie kredytów, a także – pośrednio – na oprocentowanie depozytów i kurs walutowy. W związku z tym są one bardzo ważne zarówno dla inwestorów i przedsiębiorców, jak i dla osób fizycznych. Niektóre inwestycje, opłacalne przy niskich stopach procentowych, przy wysokich stają się nierentowne.
Po co te stopy?
Stopy procentowe określają koszt kapitału. Innymi słowy – pokazują, jaką cenę trzeba zapłacić za pożyczenie pieniędzy. Najczęściej z tym terminem można się spotkać, lokując pieniądze w banku lub zaciągając kredyt – podawane wówczas oprocentowanie określa wielkość odsetek, które otrzymamy lub będziemy musieli oddać. Jeśli podawana przez bank stopa procentowa wynosi np. 2 proc. w skali roku, to rok po wpłaceniu 10 tys. zł na lokatę lub konto oszczędnościowe nasze oszczędności powiększą się o 200 zł (od zysku trzeba będzie jednak odjąć podatek od dochodów kapitałowych). Jeżeli zaś bierzemy pożyczkę na 10 proc. w skali roku, to po roku będziemy musieli oddać do banku 11 tys. zł.
Rada Polityki Pieniężnej, określając co miesiąc wysokość stóp procentowych, ustala, po jakiej cenie bank centralny będzie pożyczał pieniądze bankom komercyjnym.
Istnieją cztery podstawowe rodzaje stóp procentowych:
– stopa referencyjna (nazywana również stopą interwencyjną lub stopą repo) – to najważniejsza stopa procentowa określana przez NBP. Określa minimalną rentowność krótkoterminowych, z reguły siedmiodniowych, bonów pieniężnych sprzedawanych bankom komercyjnym przez bank centralny w ramach tzw. operacji otwartego rynku. NBP emituje takie papiery i sprzedaje je bankom komercyjnym, aby absorbować z sektora bankowego nadmiar pieniądza, lub skupuje je, gdy chce bankom pieniądz dostarczyć. Stopa referencyjna NBP stanowi podstawę do określenia wysokości krótkoterminowych stóp procentowych na rynku międzybankowym. To zaś wpływa na poziom oprocentowania kredytów oferowanych przez banki swoim klientom. Obecnie wysokość stopy referencyjnej to 1,50 proc.
Od 2016 r. ze stopą referencyjną NBP powiązano również wysokość odsetek ustawowych i maksymalnego oprocentowania kredytów konsumpcyjnych.
– stopa lombardowa – określa cenę, po której NBP udziela bankom komercyjnym pożyczek pod zastaw papierów wartościowych. To instrument stosunkowo rzadko wykorzystywany przez banki komercyjne. Obecnie stopa ta wynosi 2,50 proc.
– stopa depozytowa – określa wysokość oprocentowania, na jakie bank centralny przyjmuje jednodniowe depozyty od banków komercyjnych; również jest to stosunkowo rzadko wykorzystywany instrument. W Polsce stopa depozytowa wynosi 0,5 proc.
– stopa redyskonta weksli – określa cenę, po jakiej banki komercyjne mogą zdyskontować w banku centralnym weksle odkupione od swoich klientów. W Polsce ten instrument jest stosunkowo rzadko wykorzystywany przez banki komercyjne. Stopa redyskonta weksli jest jednak ważna dla tych, którzy zaciągnęli kredyt studencki – od niej bowiem zależy wysokość odsetek od tego kredytu. Obecnie wynosi 1,75 proc. Bank centralny ustala również wysokość rezerwy obowiązkowej, którą muszą utrzymywać w NBP wszystkie banki komercyjne. Nie jest to instrument służący do kontroli wzrostu cen – ma on jednak wpływ na stabilność systemu finansowego. W Polsce z każdego depozytu bank komercyjny musi odłożyć w banku centralnym 3,5 proc. Od stycznia 2018 r. oprocentowanie tych środków wynosi 0,50 proc. Od marca 2018 r. stopa rezerwy obowiązkowej od środków pozyskanych co najmniej na dwa lata będzie wynosiła 0 proc.
Cel: stabilność cen
Możliwość decydowania o wysokości stóp procentowych to jedno z najważniejszych narzędzi makroekonomicznych wykorzystywanych do kreowania polityki gospodarczej kraju. W ten sposób banki centralne mogą bowiem dbać o stabilność cen, czyli utrzymywać inflację w odpowiednich ryzach (od 2004 r. cel inflacyjny wyznaczony przez Radę Polityki Pieniężnej wynosi 2,5 proc. z możliwością odchylenia do 1 punktu procentowego w górę lub w dół). Jeżeli cel inflacyjny jest spełniony – czyli wzrost cen jest jak najbliżej określonego poziomu – to polski bank centralny jest zgodnie z ustawą o Narodowym Banku Polskim zobowiązany do wspierania polityki gospodarczej rządu.
Jeżeli inflacja jest istotnie niższa od celu, to bank centralny może obniżyć stopy procentowe celem zwiększenia ilości pieniądza dla banków komercyjnych. Obniżanie stóp procentowych stanowi zachętę do wydawania pieniędzy. Decyzję o obniżce stóp polski bank centralny podejmuje wtedy, gdy uważa, że istnieje ryzyko, iż inflacja obniży się znacząco poniżej celu. Obniżenie stóp ma na celu zwiększenie akcji kredytowej, a przez to wzmocnienie popytu konsumpcyjnego i inwestycyjnego.
Obniżenie stóp oddziałuje również w kierunku osłabienia krajowej waluty, zwiększając dochody z eksportu. W konsekwencji szybszego wzrostu popytu zwiększa się również dynamika cen, czyli inflacja.
Gdy Rada Polityki Pieniężnej obniża stopy procentowe, kredyty stają się tańsze. Jak bowiem pisaliśmy wyżej, stawka referencyjna NBP ma wpływ na wysokość stawek POLONIA (średnią ważoną stawkę operacji przeprowadzanych na rynku międzybankowym o jednodniowym terminie zapadalności), a także WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate), czyli wysokości oprocentowania pożyczek na polskim rynku międzybankowym dla różnych terminów zapadalności.
Trzymiesięczna stawka WIBOR obok marży banku jest zaś m.in. jedną z części składowych np. kredytu hipotecznego. W związku z tym obniżenie stóp procentowych NBP może pośrednio oddziaływać w kierunku wzrostu dostępności kredytów hipotecznych.
Dzięki niższemu oprocentowaniu kredytów bieżących i inwestycyjnych obniżają się także koszty funkcjonowania przedsiębiorstw, umożliwiając im szybszy rozwój i – co za tym idzie – zwiększanie skali zatrudnienia. Obniżenie maksymalnego oprocentowania kredytów konsumpcyjnych, będące następstwem obniżenia stóp procentowych NBP, oddziałuje również w kierunku wyższego kredytu konsumpcyjnego. Inną konsekwencją obniżenia stóp procentowych jest niższe oprocentowanie depozytów. Jeśli stopy procentowe w banku centralnym obniżają się, to bankom komercyjnym łatwiej jest uzyskać środki w banku centralnym i w związku z tym nie muszą szczególnie mocno zabiegać o oszczędności klientów indywidualnych. W takiej sytuacji banki komercyjne mogą obniżyć oprocentowanie depozytów dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw, które mogą być mniej skłonne do oszczędzania, a bardziej – do zwiększenia konsumpcji i inwestycji.
Wpływ podwyższenia stóp Procentowych na gospodarkę
Bank centralny może podwyższyć stopy procentowe, gdy dostrzega ryzyko wzrostu inflacji istotnie powyżej celu. Po podwyższeniu stóp procentowych pozyskiwanie pieniądza w banku centralnym staje się droższe, a w ślad za tym rośnie oprocentowanie lokat bankowych. Rośnie również oprocentowanie kredytów udzielanych przez banki komercyjne. Z tego względu niektóre inwestycje mogą okazać się nieopłacalne. Wyższe koszty funkcjonowania przedsiębiorstw wynikające z droższego kredytu oddziałują w kierunku zmniejszania kosztów (m.in. za pomocą redukcji zatrudnienia). Zmiana stóp procentowych ma wpływ nie tylko na nowe kredyty, lecz także na te już zaciągnięte po zmiennej stopie procentowej (uzależnione np. od 3M WIBOR). W związku z tym mniejsza jest również zdolność gospodarstw domowych do pozyskania nowych kredytów, a spłacanie już zaciągniętych staje się trudniejsze. Podwyżka stóp prowadzi również zwykle do umocnienia się krajowej waluty, co z kolei może prowadzić do pogorszenia konkurencyjności eksportu, a w konsekwencji do spadku eksportu i wzrostu atrakcyjności towarów importowanych. W konsekwencji niższego wzrostu popytu obniża się również inflacja.
Polska gospodarka pędzi
Ustalając wysokość stóp procentowych, banki centralne zwracają obecnie uwagę nie tylko na wskaźniki dotyczące inflacji, lecz także na sytuację sektora bankowego, stan gospodarki kraju, dane dotyczące popytu detalicznego, inwestycji, zamówień w gospodarce czy na sytuację w światowej gospodarce. Bardzo ważne przy podejmowaniu decyzji o wysokości stóp są nie tylko bieżące dane, lecz także prognozy rozwoju sytuacji gospodarczej. Od tych czynników zależy bowiem, czy i w jakim stopniu konieczne jest podwyższenie lub obniżenie stóp procentowych.
Działania banku centralnego zależą więc od tego, czy czynniki powodujące odchylenie inflacji od celu pozostają w sferze oddziaływań banku centralnego (a więc czy są związane ze zbyt niskim lub zbyt wysokim popytem). Jeśli np. odchylenie inflacji od celu jest powodowane przez czynniki o charakterze zewnętrznym, m.in. przez wahania ceny ropy na światowych rynkach czy klęski żywiołowe, działania banku centralnego będą uzależnione od tego, czy czynniki te powodują silny wzrost lub spadek oczekiwań inflacyjnych.
Na przykład w Polsce, pomimo utrzymywania się inflacji poniżej celu w ostatnich latach, wynikającego głównie z czynników niezależnych od krajowej polityki pieniężnej (spadku cen ropy i rosyjskiego embarga na polską żywność), inflacja oczekiwana przez przedsiębiorstwa oraz gospodarstwa domowe w dłuższym okresie pozostawała zbliżona do celu inflacyjnego. Odchylenie oczekiwań inflacyjnych od celu oznaczałoby, że gospodarstwa domowe oraz przedsiębiorstwa mogą zmniejszyć popyt na dobra i usługi w oczekiwaniu na spadek cen, przyczyniając się do utrwalenia zbyt niskiej inflacji. Tak jednak się nie stało, co pozwoliło inflacji – po odchyleniu się od celu – powrócić w okolice celu inflacyjnego.
W Polsce ostatni raz Rada Polityki Pieniężnej zmieniła stopy procentowe w marcu 2015 r., obniżając wysokość wszystkich podstawowych stóp o 50 punktów bazowych. Było to wystarczające do niedopuszczenia do obniżenia się długookresowych oczekiwań inflacyjnych znacząco poniżej celu.
Od marca 2015 r. stopy utrzymywane są na niezmienionym, ale wciąż wyższym niż w większości krajów europejskich poziomie. Takie podejście uzasadnia wiele czynników. Z jednej strony dane GUS jasno pokazują, że koniunktura w Polsce jest korzystna. W całym roku 2017 PKB wzrósł o 4,6 proc. (wobec 2,9 proc. w 2016 r.). Dynamika polskiego PKB w 2017 r. była dwukrotnie wyższa niż średnia dla Unii Europejskiej. Z drugiej strony inflacja pozostaje w okolicy, lecz nieznacznie poniżej celu inflacyjnego, a dostępne prognozy wskazują, że wzrost może nieco spowolnić w nadchodzących kwartałach.
Rada Polityki Pieniężnej RPP zgodnie z Konstytucją RP jest organem Narodowego Banku Polskiego. W jej skład wchodzą przewodniczący (jest nim prezes NBP) oraz dziewięciu członków – po trzech powołują prezydent, Sejm oraz Senat. Kadencja członków RPP trwa sześć lat i nie ma możliwości odwołania ich w jej trakcie. RPP określa założenia polityki pieniężnej NBP, czyli decyduje o tym, jak korzystać z narzędzi polityki pieniężnej, aby nie dopuścić do wzrostu cen (inflacji) p 84 onad zakładany poziom.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.