Ostatnio głośno jest o nowym filmie Patryka Vegi "Polityka". Obraz już budzi ogromne kontrowersje, mimo że premierę zapowiedziano na wrzesień. Emocje wokół filmu podkręca zresztą sam reżyser.
W wywiadzie dla radia TOK FM Vega był pytany, czy film na pewno trafi do kin przed wyborami i czy obawia się represji ze strony polityków.
– To jest oczywiście tak, że ktoś jest w stanie wykręcić mi jakąś aferę. To się nie stanie pewnie na etapie eksploatacji filmu, bo to byłoby zbyt oczywiste, ale jest możliwa sytuacja, że będę w jakiś sposób represjonowany po kilku miesiącach. I to będzie dokonywane w białych rękawiczkach – stwierdził.
Celebryta wspomniał też o możliwości wyjazdu z Polski, zaznaczając jednocześnie, że nie będzie to ucieczka z kraju.
– Załatwiam sobie zieloną kartę w Stanach Zjednoczonych. Oczywiście nie z powodu ucieczki z Polski, ale z powodu tego, że chcę tam mieć dom i coraz bardziej myślę o tym, żeby wychodzić ze swoimi filmami w świat – tłumaczył Vega.
Pierwszy efekt filmu "Polityka" już jest. To pozew byłego rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza przeciwko Vedze. Zapowiada się więc głośny proces.
Czytaj też:
"Vega przekroczył granice. Zrobił z Misiewicza worek treningowy"