Dziennik ustalił, że w sprawie Banasia PiS szykuje "plan C". Kilka dni temu o podobnym scenariuszu pisał portal Money.pl. Teraz "Wyborcza" dotarła do prawnika zaangażowanego w prace nad "neutralizacją" szefa NIK.
Według źródeł "GW" PiS zacznie od nowelizacji ustawy o NIK. Znajdzie się w niej zapis, że postawienie zarzutów w sprawie karnej skutkuje zawieszeniem prezesa Izby. Projektem ma się zająć sejmowa komisja ds. kontroli państwowej – czytamy.
– Postawienie zarzutów, ustawa, zawieszenie, a potem długie śledztwo. Z aktem oskarżenia nie trzeba się spieszyć – powiedział w rozmowie z "Wyborczą" prawnik znający kulisy "planu C".
Gazeta odnotowuje, że byłoby to już czwarte podejście PiS do pozbycia się prezesa NIK. Po raz pierwszy do dymisji Banaś był nakłaniany jeszcze przed ostatnimi wyborami. Potem premier Mateusz Morawiecki mówił o "planie B", o którego szczegółach niewiele wiadomo.
Co o "planie C" myśli sam Banaś? Cytowany przez "GW" prezes NIK odpowiedział krótko: – Niczego się nie obawiam, czekam na rozstrzygnięcia prokuratury.