Emisja bajki wywołała falę krytyki, a wielu rodziców (na profilu kanału w mediach społecznościowych) określa program jak „pornograficzny”.
Co wywołało tak wiele emocji?
W nowej produkcji duńskiej telewizji publicznej, głównym bohaterem bajki dla dzieci w wieku 4-8 lat, jest John Dillermand... mężczyzna z najdłuższym penisem na świecie.
Już w piosence zapowiadającej bajkę, słyszymy, że mężczyzna nie panuje nad swoim penisem i "prawie nic nie może z nim zrobić". W kolejnych odcinkach widać jak mężczyzna za pomocą swojego penisa wyprowadza na spacer psy czy prowadzi akcję ratunkową.
Przedstawiciele telewizji tłumaczą, że chodziło o przełamanie tabu dotyczącego ludzkiego ciała. W tej historii zauważamy rosnącą (w małych dzieciach) ciekawość ich ciał i genitaliów, a także zakłopotanie i przyjemność płynące z ciała – podano na Facebooku DR.
Od początku emisji programu (2 stycznia), bajka została obejrzana 140 tys. razy.
Czytaj też:
"Nikt nie obiecywał, że to będzie przejazd bryczką po Lublinie". Prezydent odpowiada internautceCzytaj też:
Dziennikarz do Borysa Budki: Przejechał się po panu jak po burej suce
