Piecha: Pracownik będzie musiał, oczywiście nieobowiązkowo, wykonywać test

Piecha: Pracownik będzie musiał, oczywiście nieobowiązkowo, wykonywać test

Dodano: 
Poseł PiS Bolesław Piecha
Poseł PiS Bolesław Piecha Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Pracownicy mają się testować. Jeśli tego nie zrobią, a inny pracownik złapie koronawirusa, to zarażony może wnioskować do pracodawcy o karę finansową dla niezaszczepionych – wynika z wypowiedzi posła Bolesława Piechy.

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała, że w środę wpłynął projekt ustawy, która zastąpi proponowany wcześniej projekt druk nr 1846, nazywany „lex Hoc”. Chodzi o ustawę segregacyjną, w której pierwotnej wersji pracownik miał uzyskać możliwość wymagania od pracownika informacji o zaszczepieniu bądź niezaszczepieniu na COVID lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji. Budzący ogromny sprzeciw społeczny projekt nie trafił pod obrady Sejmu. Marszałek Sejmu poinformowała, że nowy projekt ma zastąpić poprzedni.

Piecha: Testy zamiast "certyfikatów"

O nowym projekcie mówił w czwartek w „Salonie Politycznym Trójki” poseł Bolesław Piecha. – Wydaje mi się, że w tej sytuacji jaką mamy politycznej, również społecznej dobrze by było ten projekt jednak uchwalić jako ustawę autonomiczną. On mówi o tym, żeby zastąpić, to co jest okazywaniem „certyfikatów”, testem – powiedział polityk.

– Ten test będzie musiał wykonywać pracownik, nieobowiązkowo oczywiście, a pracodawca go sprawdzić, ale jeżeli tego testu nie wykona, a w zakładzie pracy ktoś, kto ma ten test ujemny, zarazi, to niestety pracodawca albo pracownicy będą ponosić konsekwencje tego, że pracownik, że ten który uczestniczy w jakimś życiu edukacyjnym, zakaził się w szkole, w zakładzie pracy, będzie musiał po prostu zapłacić odszkodowanie – powiedział Bolesław Piecha.

„Wniosek, żeby pracodawca ukarał niezaszczepionych”

W ocenie Piechy jest to „uproszczone postępowanie”. – To uproszczone postępowanie mówi wprost, że jeżeli w moim zakładzie pracy pracownik wystąpi z wnioskiem, który przeszedł test i ma ten test ujemny, na przykład 48 godzin przed stawieniem do pracy, w takiej sekwencji przynajmniej raz na tydzień na razie, a w zakładzie pracy są osoby niezaszczepione, to on składa wniosek, żeby pracodawca ukarał osoby niezaszczepione, które nie skorzystały z tego wniosku, to jest pierwsza sprawcza.

„Lekko mówiąc przymus”

– Oczywiście jest droga odwoławcza i ostatecznie może decydować w tej drodze odwoławczej sąd administracyjny, ale jest to, taki lekko mówiąc przymus, po to, żebyśmy się testowali przed przystąpieniem do pracy raz na tydzień, czyli w każdy poniedziałek przychodzimy do zakładu pracy z testem – powiedział poseł PiS.

– Głównie to chodzi o grzywnę, wcale nie jest taka mała, bo jeśli ja na przykład zakażę się w Sejmie i wykażę, że w Sejmie na przykład nie byli wszyscy przetestowani to jeżeli ci posłowie nieprzetestowani uważają, że nie ma takiej potrzeby, no będą mieli kłopoty, ponieważ będą musieli wypłacić odszkodowanie w wysokości 5 minimalnych płac, to jest kwota około 12-15 tysięcy – powiedział Bolesław Piecha.

twitterCzytaj też:
Covidowy zawrót głowy
Czytaj też:
Piecha: Gratuluję rządowi Australii

Źródło: Polskie Radio, Twitter
Czytaj także