W piątkowej debacie zorganizowanej w hali sportowej w Końskich (woj. świętokrzyskie) wzięli udział kandydaci na prezydenta: Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Magdalena Biejat, Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski i Maciej Maciak.
Organizacja debaty była bardzo chaotyczna, dość powiedzieć, że wszyscy kandydaci – poza Trzaskowskim i Nawrockim – zostali zaproszeni w ostatniej chwili na wydarzenie. Wielu z nich nie dotarło nawet na miejsce. Sławomir Mentzen czy Adrian Zandberg wskazywali, że mają na ten czas już zaplanowane spotkania z wyborcami, a zaproszenie otrzymali na dwie godziny przed wydarzeniem.
To jednak nie koniec zawirować związanych z wczorajszą debatą. Okazuje się bowiem, że sztab Rafała Trzaskowskiego mógł wczoraj naruszyć prawo.
Trzaskowski organizuje debatę. Poważne wątpliwości
Jeszcze w piątek TVP wydała oficjalny komunikat, w którym zaprzeczyła doniesieniom, że wynajęła halę w Końskich na debatę Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. "Telewizja Polska nie finansuje dzisiejszej debaty w Końskich. Telewizja Polska nie jest organizatorem dzisiejszego wydarzenia" – przekazano.
Następnie, już podczas samej debaty, Joanna Dunikowska-Paź, dziennikarka TVP w likwidacji, podkreśliła, że debatę organizuje sztab Rafała Trzaskowskiego. Jeżeli tak było w istocie, to sytuacja może mieć skutki prawne. Otóż sztab Trzaskowskiego jest zobowiązany oznaczone podobne wydarzenia nazwą komitetu oraz informacją o finansowaniu. Koszty powinien oczywiście pokrywać komitet.
Niewygodne pytania do Trzaskowskiego. "Ile TVP policzyła?"
Na te wątpliwości zwracają uwagę politycy opozycji. "Pytanie, czy to za pieniądze Rafała Trzaskowskiego – jeśli tak, to powinna być informacja, że to sfinansowane z komitetu wyborczego Rafała Trzaskowskiego – czy to organizuje TVP Info w likwidacji. Widać wyraźnie, że także dziennikarze TVP rozdają tu karty i decydują, kto może być, a kto nie" – napisał Marcin Przydacz.
Warto zauważyć, że na salę nie wpuszczono posłów Polski 2050, Ewy Szymanowskiej oraz Norberta Pietrykowskiego, a także Andrzej Śliwka, członek sztabu wyborczego Karola Nawrockiego.
Michał Woś z kolei dopytuje, ile TVP policzyła sobie za emitowanie debaty Trzaskowskiego. "Dlaczego biuro reklamy zaktualizowało cennik czasu antenowego na kwiecień godzinę przed „debatą”, którą sami nazwaliście materiałem wyborczym @trzaskowski_?
I czemu zniknęły ceny sprzed 16 kwietnia?" – dopytuje.
"Prowadząca drugą dzisiejszą debatę dziennikarka TVP S.A. w stanie likwidacji przyznała, że organizatorem jest sztab Rafała Trzaskowskiego. Z prawnego punktu widzenia oznacza to, że całe wydarzenie powinno być oznaczone nazwą komitetu i informacją o finansowaniu – a wszystkie koszty (produkcji, transmisji, emisji w najlepszym czasie antenowym) powinny zostać pokryte przez ten komitet" – dodaje Paweł Jabłoński z PiS.
Czytaj też:
"Sam tego chciałeś". Kaczyński bezlitosny po debacieCzytaj też:
Co o debacie myśli Donald Tusk? Jest komentarz premiera
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda