Prowadzący: Joanna Dunikowska-Paź (TVP), Grzegorz Kajdanowicz (TVN) i Piotr Witwicki (Polsat) poinformowali, że organizatorem debaty jest sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego. W piątek kandydat KO na prezydenta zamieścił w sieci nagranie, w którym stwierdził, że "debatę trzeba rozszerzyć" o kandydatów zmierzających do Końskich. Początkowo Trzaskowski miał debatować tylko z Karolem Nawrockim, który jako pierwszy zaproponował debatę. Sztab kandydata na prezydenta popieranego przez PiS postawił warunek – udział w wydarzeniu TV Republika i wPolsce24. Nie zgodził się na to sztab Trzaskowskiego.
Republika, wPolsce24 i TV Trwam zorganizowały własną debatę na rynku w Końskich. Wydarzenie rozpoczęło się o godz. 18:50 z udziałem: Karola Nawrockiego, Szymona Hołowni, Marka Jakubiaka, Krzysztofa Stanowskiego i Joanny Senyszyn.
Druga debata w Końskich. Jest więcej kandydatów
Ostatecznie na debacie organizowanej przez sztab Trzaskowskiego i pokazywanej przez TVP, TVN oraz Polsat pojawili się: Magdalena Biejat, Szymon Hołownia, Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki, Marek Jakubiak, Krzysztof Stanowski, Joanna Senyszyn oraz Maciej Maciak. Kandydaci w wyborach prezydenckich odpowiadali na pytania z trzech bloków tematycznych: bezpieczeństwo, polityka zagraniczna i gospodarka.
Pierwsze pytanie dotyczyło ewentualnego obowiązkowego poboru wojskowego. – Jestem przeciwniczką wprowadzenia obowiązkowej służby wojskowej. Powinniśmy stawiać na obronę cywilną – odpowiedziała Magdalena Biejat z Nowej Lewicy.
– Dzisiaj nie ma potrzeby wprowadzania w Polsce obowiązkowego powszechnego poboru. Dzisiaj kluczem jest dla nas to, żeby jak najwięcej z nas przeszło szkolenia dobrowolne. Takie, które pomogą nam na wypadek zagrożenia, ale też w naszym codziennym, cywilnym życiu, żebyśmy nauczyli się pierwszej pomocy, żebyśmy nauczyli się, przypomnieli sobie, jak zarządzać sytuacją kryzysową – mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia, kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta.
– Wojny wygrywają rezerwiści. Potrzeba nam od 2 do 3 mln rezerwistów. Jestem zwolennikiem obowiązkowej służby wojskowej – oświadczył Marek Jakubiak, poseł koła Wolni Republikanie.
– Nie chcę popierać żadnej formy militaryzacji, bo to jest przyczyna wszelkich wojen. (...) Jeżeli ktoś jest słaby w dyplomacji, to zbrojenia nie pomogą. Rekruta to się brało z państw podbitych. "Nie" militaryzacji, to obciąża budżet – wskazał Maciej Maciak z Ruchu Dobrobytu i Pokoju.
– Wojskowość powinna odnosić się do fundamentalnej zasady dobrowolności. Ustawa o obronie ojczyzny daje możliwość obowiązkowej służby wojskowej w czasie wojennym. Chcę Polski bezpiecznej, bez wojny. Polski, która realizuje swoje zadania także w Ministerstwie Obrony Narodowej. A wiemy o spadku dynamiki przyjęć do Wojska Polskiego i do Wojsk Obrony Terytorialnej. To jest rzeczywisty problem. Dzisiejsza armia ma coraz mniej rekrutów – powiedział Karol Nawrocki. Popierany przez PiS kandydat na prezydenta uderzył także w Rafała Trzaskowskiego. – Jesteśmy w sytuacji, w której mój główny kontrkandydat, Rafał Trzaskowski, po pierwsze, nie miał odwagi stawić się na debacie, a po drugie – wyłączono część opinii publicznej i dwie konserwatywne telewizje z możliwości relacjonowania tej debaty. Jestem tu z szacunku do widzów TVN, telewizji rządowej i Polsatu. A największym zagrożeniem jest to, by tchórz został zwierzchnikiem Sił Zbrojnych – zaznaczył.
– Z jednej strony, musimy liczyć na armię krajową, a z drugiej strony, musi to być armia europejska. Jedno nie wyklucza drugiego. (...) Wojny z Rosją nie będzie, bo Rosja nie ma żadnego interesu, żeby wkroczyć do Polski. Musimy się zbroić w rozsądny sposób – oznajmiła Joanna Senyszyn.
– Służba nie powinna być obowiązkowa. Powinna być za to pożądana przez młodych ludzi. Powinniśmy wypracować system benefitów, który sprawi, że młodzi ludzie będą chcieli przejść przeszkolenie wojskowe i będzie im to pomagało w życiu – stwierdził Krzysztof Stanowski. Nawiązał również do skandalicznych wydarzeń, do których doszło tuż przed debatą. – Dziwię się, że tak wszyscy przeszliśmy do porządku dziennego nad tym, co się tutaj dzisiaj wydarzyło. Musieliśmy niejako dostać się na tę debatę siłą, wtargnąć tutaj i nie jesteśmy w komplecie. Tu nie ma wszystkich kandydatów na prezydenta. Wydaje mi się to wybitnie niesprawiedliwe – zauważył założyciel Kanału Zero. – Wybitnie niesprawiedliwe wydaje mi się to, że stawili się tutaj tylko ci, którzy na dzisiaj nie mieli nic zaplanowanego lub mieli na tyle blisko, że zdążyli dojechać. Nie tak to powinno wyglądać. Nie powinno tak być, że telewizja publiczna w likwidacji organizuje w pewien sposób event, produkuje event jednego z kandydatów na prezydenta. Jest to dla mnie sytuacja całkowicie niezrozumiała i trudna do zaakceptowania. Gdybyśmy tu byli wszyscy – przełknąłbym to, ale tu połowy kandydatów nie ma – podkreślił.
– Wszyscy byliśmy umówieni na 12 maja i wszyscy kandydaci się spotkają. Pan wezwał mnie na debatę. Bał się pan stanąć jeden na jeden? Ubolewam. Trudno – zwrócił się do Karola Nawrockiego Rafał Trzaskowski. – Oczywiście jestem przeciwnikiem poboru do wojska – zaznaczył.
"Inna wersja Trzaskowskiego"
Kolejne pytanie brzmiało: "Jak Polska powinna radzić sobie z problemem migracji?". – Dzisiaj mamy na naszej wschodniej granicy wojnę hybrydową i dlatego musimy mieć najbezpieczniejszą granicę w Europie. I to się dzieje – odpowiedział Trzaskowski. – Widzę, że dzisiaj wylosowała się akurat ta wersja Rafała Trzaskowskiego, która jest przeciwko wpuszczaniu migrantów. Co jakiś czas coś się zmienia. Cieszę się, bo akurat w tym momencie się zgadzamy. Nie wiem, czy za tydzień będę się zgadzał. Jeszcze niedawno mur na granicy był niepotrzebny i nie należało go budować. Dzisiaj jest ważny. Jeszcze niedawno imigrantom trzeba było zanosić pizzę na granicę. Dzisiaj pushbacki już nie są złe. Jeszcze niedawno strefa buforowa na granicy była zamachem na polską konstytucję. Dzisiaj tę strefę buforową trzeba utrzymywać. Bardzo dynamicznie się to zmienia. Wręcz podziwiam, że można mieć tak wielki kręgosłup – zauważył Stanowski.
– Rafał Trzaskowski, jeszcze jako minister do spraw europejskich, podpisywał się pod polityką otwartych granic i jasno mówił, że należy wpuszczać nielegalnych imigrantów. Dziś, przypadkiem, trafiła się inna wersja – wskazał Nawrocki. – Jako prezydent będę dążył do jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego. Dla mnie bezpieczeństwo Polek i Polaków jest wartością nadrzędną – zadeklarował.
W Trzaskowskiego uderzył również Hołownia. – Nie rozumiem zmiany postawy Rafała Trzaskowskiego w sprawie 800 plus dla ukraińskich rodzin. (...) W Polsce bardzo dużo rozmawiamy o tym, jak sprawić, żeby było mniej cudzoziemców, ale prawie w ogóle nie rozmawiamy o tym, co zrobić, żeby było więcej Polaków. To na tym powinniśmy się dzisiaj skupić – mówił marszałek Sejmu.
– Moi koledzy z Trzeciej Drogi i Platformy Obywatelskiej zmieniają zdanie co chwilę, jeśli chodzi o stosunek do migracji. Ja zdania nie zmieniam. Polska musi być bezpieczna. Polska musi kontrolować, kto do nas przyjeżdża i wpuszczać tych, którzy mają do tego prawo. Uchodźcy i migranci już tu są. Pracują, zwłaszcza w dużych miastach. Pan Rafał Trzaskowski jako prezydent Warszawy powinien to najlepiej wiedzieć – zaznaczyła Biejat.
"Kim pan jest?"
W pytaniach pomiędzy kandydatami Trzaskowski zwrócił się do Nawrockiego. – Mówił pan o zakończeniu wojny w Ukrainie, sytuacji, że przy stole będą siedzieli przywódcy USA, Rosji, Ukrainy i pan. Jak chce pan to zrobić? – zapytał. – Musi pan mieć świadomość, że Europa znajduje się w kryzysie. Za to odpowiada też pana szef Donald Tusk, który podpisał pakt z Putinem. Jako prezydent RP nie będę niczyim sługą i swoje relacje z krajami UE będę opierał na zasadzie: po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy. Negocjacje powinny mieć komponent Polski. Przecież to nie jest pytanie do mnie, jako prezesa IPN – odparł Nawrocki.
Krzysztof Stanowski zapytał Macieja Maciaka: "Kim pan jest?". – Może z poziomu pańskiej liczby subskrypcji na YouTube to niewiele znaczy... Ale przecież pełni pan funkcję, może nie dziennikarza, bo ja nim jestem, ale prezentera, a to zawód, który też zalicza się do dziennikarstwa. Opowiada pan światu, Polakom, jak wygląda życie, a nie wie pan, kim jestem? – odpowiedział.
Joanna Senyszyn zapytała Rafała Trzaskowskiego, czy wie, że zwiększenie wydatków na obronność oznacza wzrost zadłużenia. – Pani profesor, dzisiaj najważniejsze jest bezpieczeństwo. Gdziekolwiek jestem, wszyscy mówią mi o tym wprost. Dlatego musimy wydawać 5 proc. PKB właśnie na nasze bezpieczeństwo. 50 proc. wszystkich wydatków inwestycyjnych ma być przeznaczonych na polski przemysł obronny. Dzięki temu będą powstawały nowe miejsca pracy, a wraz z nimi rozkręci się koniunktura gospodarcza – powiedział. A na koniec stwierdził, że w sprawie bezpieczeństwa Nawrocki "mówi słowami ruskiej propagandy".
– Pan Nawrocki jest ścigany przez Putina – tego samego, z którym pański szef chodził po molo. Panie wiceprzewodniczący, proszę się nie wygłupiać. Obaliłem 42 obiekty sowieckiej propagandy i za to mnie ścigają. To, co pan mówi, jest śmieszne i niepoważne. Kiedy zadzwoni pan do Donalda Tuska i powie mu, że pryszczyca zagraża polskim rolnikom od strony niemieckiej? Kiedy wreszcie zamkniemy granicę Polski z Niemcami, bo przez nią przechodzą także nielegalni imigranci? – pytał kandydat popierany przez PiS.
– Nie wiem, co pan robił w Moskwie wtedy, kiedy pojechał pan tam już po rozpoczęciu wojny. Ale dokładnie powtarza pan dziś słowa rosyjskiej propagandy. I to nie jest odpowiedzialna postawa. To jest coś, co zasługuje na krytykę nas wszystkich. Jak można mówić, że Unia Europejska współuczestniczy w wojnie, którą rozpoczął Putin? Putin, który morduje Ukraińców i zagraża całej Europie. Rosjanie wykorzystują takie słowa, to po prostu niewiarygodne, że padają one podczas debaty prezydenckiej. Jeśli chodzi o zagrożenie pryszczycą, rząd robi wszystko, żeby nie przeniosła się ona do Polski. A jeśli chodzi o granicę, uważam, że powinny pojawić się kontrole również na granicy zachodniej. Musimy mieć kontrolę nad tym, co się tam dzieje – oświadczył kandydat KO.
Nawrocki wręczył Trzaskowskiemu flagę LGBT
Kandydaci zostali zapytani, jakie mają predyspozycję do pracy na arenie międzynarodowej oraz czy mają jakieś "kontakty" zagraniczne. – Ależ makiaweliczną konstrukcję pan redaktor wymyślił. Mamy tutaj stać przed państwem i chwalić się przed milionami obywateli, jacy to jesteśmy wspaniali. Widzę, że część kandydatów z uśmiechem weszła w tę rolę, a największy wybuch wewnętrznego egoizmu pewnie jeszcze przed nami. Przez siedem lat prowadziłem politykę pamięci państwa polskiego jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej i szef Instytutu Pamięci Narodowej. Mam relacje międzynarodowe na całym świecie, nie chcę się nimi chwalić, ale powiem coś ważnego panu redaktorowi i naszym widzom. Zawsze z tą piękną, polską, biało-czerwoną flagą. I to właśnie ją będę reprezentował. Mam też coś dla pana Rafała Trzaskowskiego, który ostatnio ucieka od tej symboliki. Mój szef sztabu, którego pan już wymieniał i krytykował, pokazał zdjęcie z "Gazety Wyborczej", gdzie trzymał pan flagę LGBT. Więc, panie Rafale, ja z biało-czerwoną flagą, wszędzie, od wielu lat i na całym świecie. I tak będzie też w przyszłości. A inni – po swojemu, w wielu językach – zwrócił się do Trzaskowskiego Nawrocki i wręczył mu flagę LGBT.
Kandydaci o podatkach
Kandydaci byli pytani o kwestie gospodarcze, a mianowicie, czy dopuszczają podwyżkę podatków, by zwiększyć wydatki na obronność. – Już teraz wydajemy wystarczająco dużo pieniędzy na obronność, żeby pokryć nasze zobowiązania. Musimy więcej pieniędzy przeznaczać na instytuty badawcze. Absolutnie nic nie może stać na drodze do tego, żeby budować państwo solidarne, państwo sprawiedliwe – mówiła Magdalena Biejat.
– Nie powinniśmy w ogóle rozmawiać o podwyższaniu dzisiaj w Polsce podatków. Dzisiaj w Polsce ludziom żyje się już i tak na tyle na krawędzi, że nie ma sensu tego robić – odparł Szymon Hołownia.
Marek Jakubiak zapewnił, że nie podpisałby żadnej ustawy podnoszącej podatki. – Mniej wydawajmy to na urzędników, na państwo polskie. Czy państwo sobie zdają sprawę, że mamy więcej samochodów służbowych, niż karetek pogotowia? – zapytał.
– Polakom żyje się coraz gorzej. W sklepach panuje drożyzna. Jestem zwolennikiem tego, aby 5 proc. polskiego PKB wydawać na obronność, ale żeby mieć środki finansowe, trzeba doprowadzić do tego, że nie będzie rządu Donalda Tuska, dopięcia tego systemu za sprawą Rafała Trzaskowskiego – powiedział Karol Nawrocki.
– Wzruszyła mnie troska Lewicy o naukę – ironizował Krzysztof Stanowski, przypominając Biejat, że to jej partyjni koledzy kierują resortem nauki. – I skończyło się to tak, jak się skończyło, to znaczy zaoraniem instytutu zajmującego się sztuczną inteligencją – zauważył.
Czytaj też:
Awantura przed wejściem na debatę Trzaskowskiego. "Co wy robicie?"Czytaj też:
Zandberg mówi o "ustawce" Trzaskowskiego i TVP. Zawiadomi prokuraturę
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda