Premier na odprawie ze służbami. "Nie chcę o tym mówić"

Premier na odprawie ze służbami. "Nie chcę o tym mówić"

Dodano: 
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak (L) i premier Donald Tusk (P)
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak (L) i premier Donald Tusk (P) Źródło: PAP / Artur Reszko
Premier Donald Tusk zapowiedział, że na wtorkowym posiedzeniu rządu zostanie omówiona kwestia zaostrzenia kar za podpalenia.

Pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego w województwie podlaskim obejmuje obszar 450 hektarów. Nie rozprzestrzenia się, ale wciąż nie jest ostatecznie kontrolowany, jak poinformowała w poniedziałek straż pożarna.

Na miejsce udali się premier Donald Tusk oraz minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Wzięli oni udział w odprawie ze służbami. – Niewiele mogę pomóc fizycznie, ale chcę podziękować i powiedzieć tym wszystkim, którzy są na froncie walki z ogniem, że pamiętamy o tym, jak wyglądają ich święta. Chronicie cenne dobro narodowe. Jeśli byłyby jakiekolwiek potrzeby, to jesteśmy do waszej dyspozycji. Proszę to otwarcie komunikować – powiedział szef rządu.

Surowsze kary za podpalenia?

– Taki dramat może zdarzyć się w każdym miejscu w Polsce, dlatego proszę, aby na 100 proc. serio traktować polecenia służb, straży pożarnej. Tam, gdzie jest potrzeba wprowadzenia zakazu wstępu do lasu ze względu na zagrożenie pożarowe, proszę tego przestrzegać, bo jedna chwila nieuwagi i dramat gotowy. Susza nas nie oszczędza – wskazał premier. – Mam nadzieję, że nie będzie potrzeby ewakuowania ludności – podkreślił.

Donald Tusk poinformował, że na wtorkowym posiedzeniu członkowie rządu będą dyskutować nad kwestią kar za podpalenia. – Mamy trzy kategorie najczęściej występujących zdarzeń. O jednej nie chcę mówić – celowych podpaleniach o charakterze dywersyjnym. Mamy z nimi do czynienia. Gdyby miało dojść do podpaleń na zlecenie obcych służb, za pieniądze, będziemy dążyć, aby kary były jak najostrzejsze. W przypadku, gdyby obywatel Polski zdecydował się na to na zlecenie obcych służb specjalnych, moim zdaniem trzeba by to traktować jako akt zdrady, czyli artykuł 130 Kodeksu karnego. To jest poza dyskusją – mówił premier. – Każde świadome podpalenie lub skrajna bezmyślność musi spotkać się z surową karą. Wprowadzimy nowe zasady i większą dyscyplinę. Czasem to właśnie wyższa kara uświadamia powagę sytuacji – dodał.

Czytaj też:
"Biorę na siebie ten brutalny komunikat". Tusk o polskiej gospodarce


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także