W sobotę, podczas protestu byłych esbeków przed Sejmem, Dziennikarz "Wiadomości" Jarosław Olechowski, rozmawiał m.in. z gen. Jerzym Stańczykiem. Były komendant główny Policji zasłynął z wypowiedzi o tym, że za 2 tys. zł nie jest w stanie przeżyć. Teraz zabrał głos w sprawie ks. Jerzego Popiełuszki.
Dziennikarz: – panie generale, ale przecież w SB byli też mordercy. Wiemy to dzisiaj.
Stańczyk: – Niech siedzą w więzieniu. Przecież ja nie bronię morderców. Pan myśli, że ja Popiełuszki..., – a nie zamordowali Popiełuszkę. A ten łobuz z Łodzi no...
Dziennikarz: – Piotrowski.
Stańczyk: – No, Piotrowski, ten zastępca dyrektora, wie pan. Uważam, że powinni dostać po 25 lat. Ja nikogo w życiu nie zabiłem.
W innym fragmencie rozmowy generał Stańczyk, pytany o niskie emerytury większości Polaków, stwierdził, że "każdy ma to, na co sobie zasłużył", "mógł pójść do milicji".
Emerytury byłych esbeków i funkcjonariuszy tajnych służb PRL mają zostać obniżone do wysokości średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS, czyli ok. 2 tys. zł (emerytura) i ok. 1,5 tys. zł (renta). Przepisy, które obejmują ok. 18 tys. osób, zaczną obowiązywać od listopada 2017 roku.
Zobacz cały materiał "Wiadomości" TVP.
Czytaj też:
Sejm: Protest byłych funkcjonariuszy służb PRL. Bronią swoich emerytur