Co się zmieni?
Właściciel Tesli szybko przeszedł do wprowadzania radykalnych zmian. Media donoszą, że Musk chce spopularyzować opcję Twitter Blue, pozwalająca na posiadanie zweryfikowanego konta. Posiadacze tej funkcji będą mieli przy nazwie swojego konta specjalny znaczek. To gwarancja, że konto należy do realnej osoby, a nie jest botem.
Według "The Verge" za odblokowanie dodatkowych funkcji będzie trzeba płacić 20 dol. miesięcznie. Wdrożenie ma nastąpić błyskawicznie. Pracownicy Twittera mieli dostać już ostrzeżenie od nowego właściciela – jeśli nie dotrzymają terminu 7 listopada na wprowadzenie nowej funkcjonalności, stracą pracę.
Dotychczasowi użytkownicy Twitter Blue (w ramach tego planu, uruchomionego rok temu, mogli korzystać np. z Twittera bez reklam), mieliby 90 dni na subskrypcję w nowej cenie (dotąd za tę opcję płacili 5 dol. miesięcznie). Po tym czasie utracą znaczek potwierdzający weryfikację konta.
Musk o powrocie Trumpa na Twittera
Wielu komentatorów i obserwatorów sceny politycznej już od kwietnia zastanawia się, czy Musk przywróci na Twittera konto Trumpa.
Przedsiębiorca oznajmił, że gdy zostanie już formalnie właścicielem Twittera, to przywróci konto byłego prezydenta i zezwoli mu na ponowne korzystanie z platformy społecznościowej. Bezterminowe zawieszenie konta znienawidzonego przez establishment i lewicowe media polityka ocenia jako "moralnie złą decyzję i ekstremalnie głupią".
W poniedziałek sam Elon Musk opublikował wpis o następującej treści: "Gdybym dostawał dolara za każdym razem, gdy ktoś pyta mnie, czy Trump wraca na tę platformę, Twitter zarabiałby pieniądze!".