– Wielu Żydów zdążyło przekazać nam informacje o tym, co się działo od 1939 roku aż do chwili ich śmierci. To są źródła porażające, które przekazują prawdziwe informacje – tłumaczyła Kurek w programie "O co chodzi". Podkreśliła, że swoje książki oparła wyłączenie o źródła żydowskie.
– Panu premierowi Netanjahu i innym politykom izraelskim polecam lekturę Icchaka Kacenelsona "Pieśń o zamordowanym narodzie żydowskim" – powiedziała. Jej zdaniem młodzi Izraelczycy nie mają świadomości tego, jaką rolę podczas II wojny światowej odegrały Judenraty i policja żydowska. – Młodzież izraelska myśli, że przy krematoriach i piecach stali Polacy – dodała.
Badaczka mówiła, że źródła żydowskie spisane w jidysz znajdują się w Żydowskim Instytucie Historycznym w Warszawie i należy je przetłumaczyć na polski, a także na inne języki. – Od lat mówię, żeby IPN nie marnował pieniędzy, tylko wysyłał studentów na naukę języka jidysz. (…) W zasadzie my nie musimy się bronić. Zamordowani polscy Żydzi nas obronią – stwierdziła Kurek.
Czytaj też:
Mocne oświadczenie IPN. "Żadna narodowość nie chroni zbrodniarzy ani donosicieli"