Jaki powiedział w programie "Bez retuszu", że kampania wyborcza w Warszawie będzie dobrą okazją do pokazania, "ile miliardów złotych zostało rozkradzionych i oddanych mafii reprywatyzacyjnej", i "ile więcej mogłoby powstać mostów, żłobków i tak dalej".
– Gdyby przyjąć, że Platforma rządzi (w Warszawie – red.) 12 lat i jeszcze teraz Rafał Trzaskowski miałby wygrać na 5 lat, czyli to by było 17 lat kadencji Hanny Gronkiewicz-Waltz lub jej zastępcy, no to przecież to jest gigantyczna tragedia – stwierdził wiceminister.
Polityk przyznał, że w strukturach warszawskich "partie takie jak PiS mają trudno". Zaznaczył jednocześnie, że jest szansa, aby "wyrwać Warszawę z rąk deweloperów". – Nie wierzę w to, że warszawiacy chociażby za to rozkradanie ich podatków, na które tak ciężko pracują, nie pokażą im (PO – red.) czerwonej kartki. Jestem przekonany, że tak się wydarzy w wyborach – ocenił Jaki.
Czytaj też:
Imperium reprywatyzacyjne Roberta N. Raport komisji Jakiego. "Wielki skandal"