Rzeczywistość sanitarystycznej ofensywy latem 2021 r. oscyluje pomiędzy groteską a powagą. Do dziedziny groteski należało odznaczenie przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego „ofiar ataku” na punkt szczepień w Grodzisku Mazowieckim. Napisać tego bez cudzysłowu się nie da, bo ów atak (a tak naprawdę prowokacja) był autorstwa wrogiej wobec obecnej władzy grupki niegdyś związanej z ruchem Pawła Tanajny, nazywającej się Polskimi Żółtymi Kamizelkami. Członkowie grupy początkowo próbowali wyegzekwować to, co faktycznie powinno być dostępne dla każdego mającego wątpliwości pacjenta: konsultacji lekarskiej i wglądu w oryginalną informację o składzie szczepionki. O tym, że konsultacja jest fikcyjna, a informacja dla szczepiących się zdawkowa – mówiono wiele razy i nie jest to żadną tajemnicą. Wie to również każdy, kto na szczepienie trafił.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.