W ostatnich tygodniach Polska musi mierzyć się z kilkoma niekorzystnymi decyzjami Komisji Europejskiej oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Przedmiotem sporu między Brukselą a Warszawą są kwestie związane z ustrojem państwa oraz światopoglądem. Chodzi dokładnie o funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego, oraz przyjęcie samorządowych uchwał przeciwko ideologii LGBT.
Z kolei w poniedziałek TSUE nałożył na Polskę ogromną karę za niewykonanie postanowienia w sprawie sporu z Czechami o kopalnię Turów.
Spór Polski z UE
Polityk Solidarnej Polski zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym przekonuje, że Polska nie powinna zawieszać współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej (po decyzje TSUE ws. Turowa pojawiły się takie doniesienia). Polski rząd powinien także, zdaniem Kowalskiego, zaostrzyć kurs wobec Unii Europejskiej.
"Grupa Wyszehradzka jest wartością. Polska na jej forum powinna omówić konflikt z Pragą. Osłabianie Grupy to prezent dla Niemiec i atakujących Polskę eurokratów" – wskazuje polityk SP.
Dalej poseł wskazuje, że Polska powinna, tak jak Francja w 1965 roku, "zablokować działania obecnej UE do czasu zakończenia ataków na Polskę".
"W związku z kolejną fazą ataku UE na PL potrzebny jest całkowity reset polityki PL w stosunku do UE" – stwierdza jednoznacznie Kowalski.
Polityk domaga się od polskiego rządu twardego i asertywnego działania i przypomina wygrane przez Polskę na forum UE sprawy.
"Polska musi być państwem, które wygrywa twardą i asertywną polityką sprawy w UE (przykład: zwycięstwa rządu PiS w UE w sprawach migracji i dyrektywy przeciw Nord Stream)" – stwierdził poseł Solidarnej Polski.
Czytaj też:
Kowalski powiedział, kiedy zagłosuje za wyjściem Polski z UECzytaj też:
Zmiana konstytucji? Kowalski: Infantylna propozycja Tuska uderza w polską suwerenność