W sobotę w stolicy odbędzie się Warsaw Summit. Podczas wydarzenia spotkają się liderzy konserwatywnych i prawicowych partii z całej Europy.
Jak informuje Polskie Radio, w spotkaniu wezmą udział m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, szef węgierskiego Fideszu Victor Orban oraz przewodniczący hiszpańskiej partii VOX Santiago Abascala.
Borowski krytykuje PiS
O planowane na sobotę spotkanie liderów europejskiej prawicy był pytany Marek Borowski. Senator KO nie szczędził słów kryytki pod adresem premiera i wicepremiera.
– Premier może się spotykać, z kim chce. To, z kim się spotyka, kiedy się spotyka i po co się spotyka, podlega ocenie – stwierdził na antenie RMF FM.
Jego zdaniem, spotkanie prawicowych polityków to przyczynek do "budowy międzynarodówki antyeuropejskiej", a oni sami traktują Unię Europejską "jak bankomat".
– Mamy tam ludzi, którzy Unię Europejską traktują wyłącznie jako strefę Schengen i ci, którzy korzystają z pieniędzy unijnych - więcej dostają niż wpłacają - traktują ją jako bankomat. Tak traktuje właśnie Kaczyński UE. Nic więcej tam nie potrzeba. Żadna wspólnota wartości, żadna wspólnota demokratyczna tylko po prostu instytucja, która płaci – ocenił Borowski.
Tarcza Antyinflacyjna
Senator odniósł się także do zaprezentowanej niedawno przez premiera Morawieckiego Tarczy Antyinflacyjnej, która ma ochronić najuboższych Polaków przed skutkami rosnącej inflacji. Zdaniem Borowskiego, Tarcza nie odniesie jednak pożądanych pozytywnych skutków.
– Polskie władze w tej chwili, po zaniedbaniach, które miały miejsce wcześniej, niewiele mogą zrobić w sposób szybki – ocenił i dodał:" Były dwa główne zaniedbania. Jedno to blokowanie rozwoju odnawialnych źródeł energii przez 6 lat. To spowodowało, że w miksie energetycznym węgiel w dalszym ciągu mocno się trzyma, a on jest drogi niestety. Tutaj nic nie można szybko zrobić - można tylko zmienić tę politykę. Ona da efekty za 2, 3, 4 lata, ale to był wielki błąd. Druga rzecz to polityka Narodowego Banku Polskiego. Pan prezes Glapiński, który powinien zacząć proces podwyższania stóp procentowych już mniej więcej w czerwcu - lipcu tego roku, wychodził do narodu i mówił, że nie ma takiej potrzeby".
Czytaj też:
Senator Koalicji Obywatelskiej przeprasza Patryka Jakiego