Legion Polski gotowy do walki z Rosją. Dziś wyruszył do Lwowa

Legion Polski gotowy do walki z Rosją. Dziś wyruszył do Lwowa

Dodano: 
Adam Słomka
Adam Słomka Źródło: PAP / Rafał Guz
W sobotę na Ukrainę wyruszyła polska formacja zbrojna. To osoby, które chcą pomóc Ukrainie – mówi Adam Słomka.

Adam Słomka to więzień polityczny PRL i były poseł. Jest przewodniczącym Konfederacji Polski Niepodległej. Od wielu lat jest zaangażowany w sprawy Ukrainy. Zajmował się m.in. uchwałą o uznanie niepodległości Ukrainy, czy przebywał na Majdanie podczas walk na barykadach.

– Naszym głównym celem jest teraz wsparcie Ukraińców i pokazanie Polakom we Lwowie, że o nich pamiętamy i będziemy ich bronić. Potrzebny jest nasz przykład i zaangażowanie. Wszystkie organizowane dotąd formy pomocy, są dobre, jednak Ukraina musi zobaczyć również nasze wsparcie zbrojne. Kiedyś byliśmy wspólną rzeczpospolitą, pokażmy realne wsparcie – mówił po wybuchu wojny Przewodniczący Konfederacji Polski Niepodległej Adam Słomka.

Czas na pomoc zbrojną

Były poseł postanowił utworzyć formację zbrojną – Legion Polski. – To przykład braterstwa, który muszą zobaczyć Ukraińcy. Uważam, że to nasza rola, by wesprzeć ich również w ten sposób. Wsparcie w formie czynów też jest potrzebne – mówił przewodniczący KPN.

twitter

Formacja wyruszyła w sobotę o godzinie 13, by wspomóc naród ukraiński w walce z Rosjanami. Legion Polski miał wyruszyć z Krakowa do Przemyśla, a stamtąd pociągiem do Lwowa.

– Jeżeli zdarzy się, że linie kolejowe zostaną zbombardowane, to jak za starych czasów po prostu pójdziemy lasami, tak jak szła odsiecz Lwowa. Musimy dostać się do Lwowa i go bronić, musimy dopilnować głównego korytarza dostaw broni, jaki przechodzi przez miasto do głównego frontu – Kijowa – tłumaczył Adam Słomka.

Im więcej, tym lepiej

Inicjator formacji przekazał, że chętnych jest ok. 100 osób, dzięki czemu można utworzyć kompanię. Jednak, jak przyznał, codziennie napływa dużo zgłoszeń, dlatego być może powstanie batalion.

– Wszyscy bardzo się cieszą. Z drugiej strony nie mają też wyjścia: bez pomocy spoza Ukrainy będą oni w tragicznej sytuacji. Rosyjska armia jest znacznie większa od ukraińskiej, a mało kto też wie, że od ośmiu lat białoruska armia jest częścią składową, integralną, rosyjskiej armii. Tak więc im nas więcej, tym lepiej – zachęcał przewodniczący KPN.

– Do legionu można zgłaszać się poprzez ukraińską ambasadę lub w biurze przy ul. Siennej 45 w Warszawie. Powstały różne punkty informacyjne, a zgłoszenie można wysłać również poprzez stronę internetową. Jeśli ktoś zdąży przed sobotą, może wyruszyć razem z nami właśnie w ten dzień, jeśli zgłosi się trochę później, to też nic się nie stanie. – informuje inicjator. Dodaje, że legion wróci 48 godzin po zdobyciu Moskwy.

Czytaj też:
Wojna na Ukrainie, sankcje, uchodźcy. Rysunkowe podsumowanie tygodnia DoRzeczy.pl
Czytaj też:
Wygrać wojnę informacyjną – zadanie dla Polaków

Źródło: Radio Zet / Dziennik Zachodni
Czytaj także