Premier Izraela Benjamin Netanjahu wygłosi przemówienie przed Kongresem USA. W kwestii wojny w Strefie Gazy w Partii Demokratycznej występują wyraźne podziały. Nie wszyscy aprobują działania Izraela i część kongresmenów postanowiła zbojkotować wystąpienie Netanjahu. Inni wyrażają zdecydowanie poparcie, podkreślając, że wojna rozpoczęła się od ataku Hamasu na sojusznika Ameryki.
Amerykańskie media zwróciły też uwagę, że w związku z wizytą premiera Netanjahu w USA członkowie organizacji Żydowski Głos dla Pokoju protestowali w Kongresie przeciwko uzbrajaniu Izraela przez Amerykę.
List do Kongresu USA
Przy tej okazji Wojciech Szewko, ekspert ds. stosunków międzynarodowych z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas omówił całą sprawę szerzej na swoim kanale "Szewko czyli na Wschód od Bliskiego Wschodu". Zwrócił uwagę m.in. na ostry list otwarty byłych wysoko postawionych urzędników Izraela skierowany do Kongresu i mocno krytykujący działania premiera Netanjahu. Autorami listu są byli szefowie sztabu sił zbrojnych Izraela (IDF): Dan Halutz i Mosze Yalon oraz były dyrektor Mossadu Tamir Pardo. W ich ocenie "Netanjahu stwarza egzystencjalne zagrożenie dla państwa Izrael".
Szewko opublikował treść pisma na swoim profilu na X.
"1. Ta wizyta przedkłada jego osobiste przetrwanie polityczne ponad nasze wspólne interesy. Netanjahu stracił poparcie narodu izraelskiego i próbuje wzmocnić swoją wewnętrzną koalicję poprzez pokaz siły w Stanach Zjednoczonych.
2. Kongres będzie gościł przywódcę bez mandatu, któremu grozi kara za poważne przestępstwa. Netanjahu ma bezprecedensowy konflikt interesów prawnych z Państwem Izrael. Grozi mu proces karny za przekupstwo, oszustwo i nadużycie zaufania. Jest on również objęty formalnym dochodzeniem, a niedawno otrzymał oficjalne pismo z ostrzeżeniem od Państwowej Komisji Śledczej w związku z rzekomymi wykroczeniami osobistymi i utrudnianiem bezpieczeństwa państwa w niezwykle delikatnej sprawie dotyczącej bezpieczeństwa narodowego Izraela, znanej jako «sprawa okrętów podwodnych».
3. Pozostaje niechętny do konceptualizacji planu powojennego i w dalszym ciągu destabilizuje bezpieczeństwo narodowe zarówno Izraela, jak i USA. Ponosi odpowiedzialność za wojnę z powodu nieudanej oceny ryzyka dla granicy z Gazą poprzez przeniesienie potrzebnych sił w celu wsparcia mesjanistycznych żądań partnerów politycznych oraz jego długoletniego lekkomyślnego poparcia dla budowania Hamasu, aby przeciwstawić się Autonomii Palestyńskiej. Tylko on jest winien braku zwycięstwa nad Hamasem w wyniku jego oporu wobec zestawu Narodowych Celów Strategicznych dla wojny.
"Netanjahu stwarza egzystencjalne zagrożenie dla państwa Izrael"
Nie możemy tego przecenić: premier Netanjahu stwarza egzystencjalne zagrożenie dla państwa Izrael. Nie ma jasnych celów strategicznych wojny w Gazie, planu na następny dzień ani strategii poradzenia sobie z egzystencjalnym zagrożeniem ze strony Iranu. Przez dziesięciolecia podżegał Izraelczyków przeciwko sobie nawzajem, niszcząc naszą narodową tkankę społeczną, dramatycznie szkodząc naszym zdolnościom obronnym, niszcząc naszą gospodarkę i niszcząc naszą pozycję międzynarodową.
Co więcej, Netanjahu poważnie szkodzi interesom bezpieczeństwa narodowego USA poprzez swoje podejście do tej wojny, co niekorzystnie wpływa na amerykańską politykę na Bliskim Wschodzie i poza nim oraz dodatkowo zagraża Izraelowi" – czytamy.