Z PÓŁDYSTANSU | Za moim czasów szkolnych – lata 1974/1986 - funkcjonował pod dwiema datami. 21 marca oraz 1 kwietnia. Z czasem pierwsza wyparła drugą.
Święto nie było formalne. Grono pedagogiczne zazwyczaj przemykało oko na jego celebrację, polegającą na absencji lekcyjnej. Niemniej zdarzały się wyjątki. Choćby niesławnej pamięci nauczycielka biologii w mej macierzystej podstawówce nr 25 im. Komisji Edukacji Narodowej, mająca raczej predyspozycja treserskie niźli pedagogiczne.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.