– W kwestiach wojskowych widać bardzo wyraźnie, że takie państwo jak Ukraina, a więc tym bardziej Polska, która jest zakorzeniona w NATO, może stanowić skuteczny opór rosyjskiej potędze na lądzie. Natomiast mamy problem – Ukraina, ale Polska może nawet w większym stopniu – skutecznej obrony antyrakietowej. Dlatego trzeba wrócić do poważnej polityki. Dotyczy to zakupów i inwestycji, ale też wysiłków dyplomatycznych, aby zabezpieczyć polskie niebo. Po to, aby ten największy deficyt dzisiaj, czyli niebo nad Polską, aby ten zły czas zakończyć – powiedział lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas forum "Wojna w Ukrainie – wnioski dla Polski".
PO opublikowała na Twitterze krótki wycinek wypowiedzi Tuska. Do słów szefa Platformy w dosadny sposób odniósł się był szef MSZ, eurodeputowany PiS Witold Waszczykowski. "Gość myśli, że wszyscy mają pamięć rybki z akwarium? To premier Donald Tusk, wraz ze swoim ministrem spraw zagranicznych, blokował porozumienie o amerykańskiej bazie antyrakietowej w Polsce" – wskazał Waszczykowski.
System Narew coraz bliżej
W ubiegłym tygodniu umowę w sprawie systemu Narew (obrona przeciwrakietowa krótkiego zasięgu) w obecności ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka podpisali przedstawiciele Agencja Uzbrojenia i konsorcjum przemysłowego PGZ Narew.
Jeszcze w tym roku do jednostek obrony powietrznej trafią pierwsze zestawy rakietowe krótkiego zasięgu uzbrojone w wyrzutnie i naprowadzane radarowo pociski CAMM brytyjskiego producenta MBDA UK.
Wojsko Polskie otrzyma dwie jednostki ogniowe systemu obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu, z których pierwsza zostanie dostarczona do Sił Zbrojnych RP już we wrześniu br. Druga jednostka ogniowa zostanie przekazana na przełomie 2022 i 2023 r.
Czytaj też:
Kułeba o negocjacjach z Rosją. "Kreml jest fałszywy"