Ukraina wywiera presję na Unię Europejską, aby ta zabroniła rosyjskim turystom wjazdu na jej teren, ale państwa UE mają na ten temat różne opinie – niektóre popierają apel Kijowa, inne uważają to rozwiązanie za niewłaściwe.
Kwestia ta ma być omawiana na spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych w czeskiej Pradze 31 sierpnia. Wtedy to przedstawiciele rządów państw UE zastanowią się, czy wypracować jednolite stanowisko w sprawie krótkoterminowych wiz dla Rosjan.
Gronkiewicz-Waltz reaguje na wpis Kalczyńskiej
Dziennikarka TVN Anna Kalczyńska napisała w mediach społecznościowych, że popiera zakaz wydawania wiz Rosjanom i przedstawiała trzy argumenty. "1) odpowiedzialność zbiorowa w tej wojnie jest faktem i szerokie oddziaływanie na wolność podróżowania może realnie coś zmienić 2) antyputinowscy Rosjanie są bierni 3) Putin od dawna utrzymuje, że Zachód trawi rusofobia" – napisała.
W kontrze do Kalczyńskiej stanęła Hanna Gronkiewicz-Waltz. "Jestem przeciw zakazowi wydawania wiz Rosjanom, gdyż powinni widzieć, na czym polega demokracja, a nie nauczą się tego inaczej niż dzięki podróżom na Zachód" – uważa była prezydent stolicy.
Inwazja na Ukrainę. Większość popiera Putina
Według badań około 70 proc. Rosjan popiera inwazję na Ukrainę, a ponad 80 proc. ufa prezydentowi Władimirowi Putinowi, mimo że wojna ściągnęła na Rosję sankcje, a jej stosunki z Zachodem są najgorsze od czasów zimnej wojny.
Rosja nie nazywa swoich działań na Ukrainie wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" i domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji" kraju. Za informowanie o sytuacji na froncie nie tak, jak życzy sobie Kreml (np. podawanie prawdy o zabitych żołnierzach rosyjskich), grozi w Rosji nawet do 15 lat więzienia.
Czytaj też:
Zełenski: Rosja może zrobić coś szczególnie okrutnegoCzytaj też:
Szojgu: Izolacja takiej potęgi jak Rosja jest prawie niemożliwa