Szefowa niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych z ramienia partii Zielonych, Annalena Baerbock, poparła kanclerza Olafa Scholza, który uważa, że Niemcy nie powinny dostarczać Ukrainie ciężkiego sprzętu. To zwrot w polityce Zielonych, którzy w ostatnim czasie namawiali do zwiększenia dostaw broni dla ukraińskiej armii.
Baerbock uważa, że dzięki niemieckim haubicom, Ukraińcom udało się odnieść sukcesy w walce z Rosjanami. – Nasza Bundeswehra nie jest w stanie przekazać Ukrainie wszystkiego, co potrzebuje. Malkontentom przypomnę o udzielonym już wsparciu – powiedziała szefowa niemieckiego MSZ.
Wyłącznie "wymiana ekwiwalentna"?
W wywiadzie dla "ARD" polityk stwierdziła, że rząd Niemiec powinien kontynuowań tzw. "wymianę ekwiwalentną", czyli dostarczać broń państwom, które bezpośrednio przekazują Ukrainie sowieckie czołgi. Na tej zasadzie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak prowadzi pertraktacje z Niemcami, domagając się od nich 44 czołgów.
– Jesteśmy na wojnie. Nawet jeśli serce krwawi, trzeba zachować zimną krew – powiedziała Baerbock. Zdaniem Bilda taka postawa jest "chowaniem głowy w piasek". "Tichys Einblick" napisał z kolei o "niemym zdumieniu" Zielonych, którzy trwają w sprzeczności przy wyrażaniu własnych opinii.
Baerbock jak Scholz?
W sobotę w wywiadzie dla radia Deutschlandfunk kanclerz Olaf Scholz stwierdził, że Niemcy są obecnie jednym z najważniejszych dostawców broni na Ukrainę. Jego zdaniem Berlin dostarczył jeden z najnowocześniejszych sprzętów, jaki został dotychczas użyty w walce z Rosją. – To właśnie dostarczona przez nas broń zmieniła sytuację i umożliwiła obecne sukcesy, które odnosi Ukraina – powiedział Scholz.
Scholz powiedział, że tylko USA, Wielka Brytania i Niemcy dostarczyły wyrzutnie rakiet wielokrotnego użytku, oraz że żadne z tych państw nie dostarcza czołgów bojowych zaprojektowanych na Zachodzie. Polityk podkreślił, że Berlin załatwił jednak Ukrainie czołgi bojowe konstrukcji radzieckiej poprzez wymianę z Czechami, Słowacją i Grecją.
Czytaj też:
"W żadnych okolicznościach". Scholz ostrzega PutinaCzytaj też:
Niemcy dostarczyły Ukrainie kolejne cztery działa przeciwlotnicze Gepard