"W żadnych okolicznościach". Scholz ostrzega Putina

"W żadnych okolicznościach". Scholz ostrzega Putina

Dodano: 
Olaf Scholz, kanclerz Niemiec
Olaf Scholz, kanclerz Niemiec Źródło:Wikimedia Commons
We wtorek kanclerz Niemiec rozmawiał telefoniczne z prezydentem Rosji. Tematem była wojna na Ukrainie.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz przeprowadził we wtorek rozmowę telefoniczną z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Informacja o dyskusji polityków pojawiła się na stronie internetowej rządu Republiki Federalnej Niemiec. 90-minutowa rozmowa była poświęcona trwającej na Ukrainie wojnie i jej konsekwencjom.

Scholz ostrzega Putina

Kanclerz Niemiec wezwał Władimira Putina do jak najszybszego znalezienia dyplomatycznego sposobu zakończenia wojny, opartego na zawieszeniu broni, całkowitym wycofaniu wojsk rosyjskich oraz poszanowaniu integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy.

"Kanclerz federalny podkreślił, że dalsze aneksjonistyczne kroki Rosji nie pozostaną bez odpowiedzi i nie zostaną uznane w żadnych okolicznościach" – czytamy w komunikacie zamieszczonym w internecie.

Szef niemieckiego rządu wezwał również prezydenta Rosji do traktowania jeńców wojennych zgodnie z konwencjami genewskimi i zapewnienia nieskrępowanego dostępu do nich przez przedstawicieli Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.

Ponadto Scholz wezwał Putina do unikania eskalacji działań w elektrowni jądrowej w Zaporożu i do natychmiastowego wdrożenia środków zalecanych w raporcie MAEA. Kanclerz Niemiec zażądał także, aby Rosja nie dyskredytowała umowy zbożowej i kontynuowała jej przestrzegania w całości.

Przypomnijmy, że wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski krytykował kanclerza Olafa Scholza za próby „utrzymania równowagi” w stosunkach między Kijowem a Moskwą.

Niemcy w rozkroku

Od początku konfliktu rosyjsko-ukraińskiego Berlin próbuje zachować równy dystans między Moskwą a Kijowem. Niemcy zobowiązały się do dostarczania broni walczącej Ukrainie, ale w wielu przypadkach skończyło się na deklaracjach.

Ukraiński premier Denysa Szmyhala prosił niedawno kanclerza Niemiec Olafa Scholza o przekazanie ciężkiego uzbrojenia. W szczególności chodziło o czołgi Leopard 2.

Odpowiedź Scholza jednak była jednoznaczna. – Niemcy nie pomogą Ukrainie w tej sprawie. "Władze w Berlinie nie widzą takiej możliwości, chociaż jeden z koncernów zbrojeniowych jest gotowy, by wesprzeć Ukrainę" – donosi tygodnik "Spiegel".

Scholz miał poinformować Szmyhala o swoich planach podczas niedawnej wizyty ukraińskiego premiera w Niemczech.

Czytaj też:
Kanclerz Niemiec odrzuca polskie żądania reparacji
Czytaj też:
Członkowie partii Scholza domagają się "pokojowych inicjatyw" na Ukrainie

Źródło: Unian, Der Spiegel
Czytaj także