Inflacja w Polsce bije kolejne rekordy. Jak podał niedawno GUS, w październiku wskaźnik ten wyniósł 17,9 proc. Według coraz większej liczby szacunków, w przyszłym roku inflacja może sięgnąć nawet 20 proc.
"Rzeczpospolita" postanowiła zapytać Polaków, która partia poradziłaby sobie z rosnącymi cenami najlepiej. Okazuje się, że respondenci widzą w Platformie Obywatelskiej ugrupowanie, które byłoby w stanie zahamować rosnącą inflację.
Wyniki sondażu
Zgodnie z danymi zebranymi przez pracownię SW Research, partia kierowana przez Donalda Tuska zebrała najwięcej wskazań, czyli 21,9 proc. Na drugim miejscu znalazło się Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 13,5 proc. Na trzecim miejscy podium uplasowała się Konfederacja, którą wskazało 7,9 proc. ankietowanych.
Na dalszych miejscach znalazły się: Polska 2050 (6,1 proc.), Lewica (5,1 proc.) i PSL (1,8 proc.). Inną partię wskazało 1,8 proc. respondentów. Co ciekawe, niemal taki sam odsetek badanych (21, 1 proc.) wskazujących PO jako najbardziej odpowiednią partię do walki z inflacją wybrało odpowiedź, że żadne z ugrupowań na polskiej scenie politycznej nie poradziłoby sobie z notowanym obecnie wzrostem cen.
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 2-3 listopada 2022 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia.
Odpowiedzialność za inflację
Kto zatem jest odpowiedzialny za wciąż rosnącą inflację? Rząd wskazuje na Rosję i wywołaną przez nią wojnę na Ukrainie. Opozycja zaś oskarża Zjednoczoną Prawicę o doprowadzenie do obecnej sytuacji poprzez zbyt rozdmuchane programy socjalne oraz wsparcia np. dla przedsiębiorców.
Tymczasem europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk wskazuje, że zarówno czynniki zewnętrzne, jak i wewnętrzne są odpowiedzialne za obecną sytuację.
– Za 2/3 tej inflacji odpowiadają czynniki zewnętrzne. Za 1/3 odpowiadają czynniki krajowe – powiedział polityk na antenie Radia Zet.
Czytaj też:
Ekspert: Inflacja odczuwalna w Polsce zbliżona jest do 30-35 proc.Czytaj też:
Kiedy inflacja radykalnie spadnie? Wiceprezes NBP odpowiada