"Ma mózg". Kukiz skomentował decyzję Podsiadły ws. apostazji

"Ma mózg". Kukiz skomentował decyzję Podsiadły ws. apostazji

Dodano: 
Paweł Kukiz
Paweł Kukiz Źródło: PAP
Lider Kukiz'15 został zapytany o to, co sądzi o deklaracji Dawida Podsiadły ws. apostazji.
Jakiś czas temu popularny piosenkarz Dawid Podsiadło zapowiedział, że chce dokonać aktu apostazji, czyli oficjalnego odejścia z Kościoła katolickiego.

– Udało mi się zdobyć ten akt chrztu i teraz jak będę w rodzinnych stronach i wygospodaruję czas na to, to poprosiłbym o tę apostazję. Nie chcę zaburzać statystyk i korzystać z przywilejów organizacji, z którą niewiele mnie łączy – tłumaczył piosenkarz w rozmowie z Kubą Wojewódzkim w TVN. Zastrzegł, że nie piętnuje wiary, tylko "hipokryzję". – Mam problem z instytucją, a nie z wiarą. Wszyscy widzimy kolejne mnożące się przypadki pedofilii, wtrącanie się w sprawy polityczne, światopoglądowe – wskazał Dawid Podsiadło.

Kukiz: Najprostsze wyjście

Do deklaracji Podsiadły w wywiadzie dla "Super Expressu" odniósł się w przeszłości muzyk, a dziś polityk, Paweł Kukiz. Stwierdził, że nie zamierza mu udzielać rad, bo ten jest "wolnym człowiekiem" i "ma mózg". Poseł na temat apostazji ma jednak konkretny pogląd. – To jest najprostsze wyjście. Jeśli ktoś jest naprawdę wierzący, to od Boga nie odejdzie, od tego Kościoła nie odejdzie, bo Kościół to jest wspólnota, a nie biskupi, arcybiskupi czy proboszczowie. Oni są bardzo potrzebni do uporządkowania zdarzeń związanych z celebrowaniem wiary, ale Kościół to ludzie – stwierdził lider Kukiz'15.

Apostazja. Czym jest i w jakim celu powstała?

Zgodnie z definicją apostazja oznacza odstępstwo od wiary. Dziś coraz częściej utożsamiana jest z formalnym wystąpieniem z Kościoła katolickiego.

Apostazja z j. greckiego oznacza "odstąpienie", "zdradę", "odstępstwo". W pierwotnym znaczeniu terminu tego używano na określenie całkowitego porzucenia wiary chrześcijańskiej. Później pojęcie to zostało zaczerpnięte przez religie i wyznania niechrześcijańskie.

Apostazja w Kościele katolickim

W starożytności apostazją było każde odstępstwo od wiary chrześcijańskiej. Dziś pojęcie to rozumiane jest jako dobrowolne i świadome wystąpienie z Kościoła katolickiego. Apostazja oznacza zerwanie komunii, czyli łączności z Kościołem, co w konsekwencji prowadzi do ekskomuniki.

Dla apostaty ekskomunika następuje automatycznie, na mocy prawa kanonicznego. Wierny, który podjął decyzję o apostazji nie może prowadzić życia sakramentalnego, sprawować kościelnych urzędów i godności. W krajach, gdzie obowiązuje tzw. podatek kościelny, apostata jest z niego wyłączony.

Apostazja może dotyczyć jedynie osób ochrzczonych. Akt apostazji ma formę publiczną i jest odnotowywany w księgach parafialnych. Według doktryny katolickiej, apostata wciąż pozostaje członkiem Kościoła i katolikiem, na mocy udzielonego chrztu, który jest nieusuwalny. Przywrócenie apostaty z powrotem na łono Kościoła należy do ordynariusza diecezji, który może określić ewentualne kary i formy pokutne.

Źródło: se.pl
Czytaj także