Wielowieyska: Z zaskoczeniem przyjęłam krytykę posła Sienkiewicza

Wielowieyska: Z zaskoczeniem przyjęłam krytykę posła Sienkiewicza

Dodano: 
Bartłomiej Sienkiewicz
Bartłomiej SienkiewiczŹródło:PAP / Leszek Szymański
Publicystka "Wyborczej" Dominika Wielowieyska odniosła się do krytyki ze strony posła KO Bartłomieja Sienkiewicza.

W tekście opublikowanym na portalu "Gazety Wyborczej" Dominika Wielowieyska analizuje sytuację opozycji, w oparciu onajnowsze sondaże. Wskazuje, że partie powinny ustalić, czy widzą Donalda Tuska w roli premiera, czy raczej lidera, która zarządza "z tylnego siedzenia".

"To kwestia, którą demokratyczna opozycja powinna przegadać i wybrać optymalny wariant. Może potrzebny jest wariant pośredni: Tusk precyzuje, kiedy przekaże pałeczkę nowym politykom. W kuluarach sejmowych można było usłyszeć wersję, że dogaduje się w tej sprawie z Trzaskowskim. Wedle tej formuły starszy lider sprząta bałagan po PiS-ie, a potem młodszy przejmuje rząd z czystą kartą" – opisuje publicystka "GW". Według komentatorki problemem jest fakt, że "na razie to przewodniczący Platformy jest liderem najsilniejszej formacji, to na nim wisi cała kampania, to na spotkania z jego udziałem przychodzi dużo ludzi", ale "sam Tusk wszystkiego jednak nie załatwi".

Wielowieyska uważa, że więcej inicjatywy powinny otrzymać inicjatywy takie jak Komitet Obrony Demokracji.

Sienkiewicz oburzony, Wielowieyska odpowiada

Takie teorie bardzo nie spodobały się politykowi PO. Bartłomiej Sienkiewicz twierdzi, że rok wyborczy to niewłaściwy czas na jakiekolwiek podważanie pozycji szefa partii. "Pani redaktor Wielowieyska wzywa dziś lidera najsilniejszego ugrupowania opozycyjnego do rezygnacji. W roku wyborczym, który zdecyduje czy PiS straci władzę. Czasami bardziej rozumiem hejt mediów rządowych obawiających się wygranej Tuska, niż dziennikarzy wolnych mediów" – ocenia były szef MSW.

W niedzielę komentatorka postanowiła odnieść się do zarzutów Sienkiewicza. "Z zaskoczeniem i rozbawieniem przyjęłam krytykę Bartłomieja Sienkiewicza, który przeczytał tylko tytuł tekstu. Ja opisuję rozważane opcje. Żeby było śmieszniej, tę, która wzburzyła posła, sugerował sam Donald Tusk w Olsztynie" – napisała na Twitterze.

"Tusk jest naturalnym kandydatem na premiera, ponieważ jest liderem największej partii. To oczywiste. Ale musi przekonać liderów innych formacji do jakiejś formuły wspólnej listy. Pytanie jak ma to zrobić" – wskazuje publicystka.

Czytaj też:
Sondaż dla DoRzeczy.pl. Rośnie poparcie dla Zjednoczonej Prawicy, aż sześć partii w Sejmie

Źródło: Twitter / wyborcza.pl
Czytaj także