W rozmowie z Radiem NV Galjamow stwierdził, że praktycznie przez ostatnie ćwierć wieku Putin kontrolował większość Rosjan. Ta sytuacja zaczęła zmieniać się dopiero w ostatnich latach, gdy rosyjski prezydent zaczął tracić poparci narodu. – Proces ten rozpoczął się w 2018 roku - powiedział politolog.
Jak dodał, jeszcze w 2015 roku Putina popierało 76 proc. Rosjan, ale w 2020 roku ten odsetek miał spaść do 45 proc. - To zauważalna różnica. Po styczniu 2020 r. po prostu przestali publikować te wyniki, aby się nie ośmieszać - stwierdził.
W związku ze spadającą popularnością Putina, miała nawet pojawić się opcja zmiany lidera państwa. Sam Putin, aby nie dopuścić do takiego scenariusza, próbował powtórzyć sytuację z Krymem, gdy zajęcie półwyspu przysporzyło mu dużego poparcia w kraju. – Myślał, że to [tzn. napaść na Ukrainę w 2022 r. - red.] pomoże mu umocnić pozycję. To się nie powiodło - mówi Galjamow.
Czarny scenariusz dla Putina
Wcześniej Galjamow w rozmowie z CNN stwierdził, że Rosja już de facto przegrała wojnę. Dla politycznego kierownictwa Kremla rodzi to niebezpieczeństwo zamachu stanu, ponieważ w miarę trwania działań wojennych i pogarszania się sytuacji na froncie obywatele społeczeństwa rosyjskiego będą szukać winnych.
– Stan gospodarki rosyjskiej się pogarsza. Wojna jest przegrana. Do Rosji wraca coraz więcej trupów, więc Rosjanie staną przed nowymi trudnościami i będą próbowali znaleźć wyjaśnienie, dlaczego tak się dzieje. Niewykluczone, że spojrzą na proces polityczny i odpowiedzą sobie: "Dlaczego w naszym kraju rządzi stary tyran, stary dyktator" – powiedział Galjamow w rozmowie z amerykańską stacją.
zarny scenariusz dla Putina
Politolog i autor przemówień Władimira Putina Abbas Galjamow w rozmowie z CNN stwierdził, że Rosja już przegrała wojnę. Dla politycznego kierownictwa Kremla rodzi to niebezpieczeństwo zamachu stanu, ponieważ w miarę trwania działań wojennych i pogarszania się sytuacji na froncie obywatele społeczeństwa rosyjskiego będą szukać winnych.
– Stan gospodarki rosyjskiej się pogarsza. Wojna jest przegrana. Do Rosji wraca coraz więcej trupów, więc Rosjanie staną przed nowymi trudnościami i będą próbowali znaleźć wyjaśnienie, dlaczego tak się dzieje. Niewykluczone, że spojrzą na proces polityczny i odpowiedzą sobie: "Dlaczego w naszym kraju rządzi stary tyran, stary dyktator" – powiedział Galjamow w rozmowie z amerykańską stacją.
Działaniom stricte militarnym towarzyszą szeroko zakrojone operacje propagandowe i dezinformacyjne obu stron oraz rywalizacja gospodarcza. Rosjanie dokonali ponadto licznych ataków na infrastrukturę krytyczną Ukrainy, wielokrotnie ostrzeliwali również obiekty cywilne. Państwa Zachodu odpowiedziały kolejnymi pakietami sankcji na Rosję. Udzielają także olbrzymiego wsparcia finansowego, sprzętowego, szkoleniowego i humanitarnego.
Państwo ukraińskie utrzymało zdecydowaną większość swojego terytorium, nie oddało żywotnych centrów administracyjno-gospodarczych. Obie strony ponoszą znaczące straty, ale na ten moment zarówno Kijów, jak i Moskwa są zdeterminowane, żeby osiągnąć swoje cele drogą militarną.
Czytaj też:
Co Rosjanie myślą o Putinie? Ten sondaż nie pozostawia złudzeńCzytaj też:
Rosyjsko-indyjska współpraca. Ławrow wskazuje: To wielki problem