Niedawno władze w Nowym Delhi zapowiedziały, że Indie i Rosja zamierzają pogłębić współpracę gospodarczą i podpisać umowę o wolnym handlu.
Jak przewidują eksperci, posunięcie to jeszcze bardziej pogłębi dwustronne więzi handlowe krajów, które rozkwitły od czasu, gdy Federacja Rosyjska rozpętała wojnę na Ukrainie.
Współpraca z Rosją
Minister spraw zagranicznych Indii Subramanyam Jaishankar powiedział na spotkaniu w Nowym Delhi, że rząd wstępnie zgodził się na umowę handlową, która – według doniesień – zapewni gwarancje dla inwestycji dwustronnych.
W ramach umowy, indyjskie firmy mogą skorzystać na rosyjskiej technologii. Ponadto, Nowe Delhi pracuje nad wyeliminowaniem problemów z płatnościami, certyfikacją i logistyką.
"To wielki problem"
Kreml, broniąc się przed zachodnimi sankcjami, zgodził się na handel z "przyjaznymi krajami" w ich walutach. W efekcie tego, Rosja zgromadziła miliardy rupii indyjskich w bankach zarówno w Indiach, jak i w Federacji Rosyjskiej – zauważył w niedzielę portal rp.pl.
– To wielki problem, bo nie możemy z tych środków korzystać — przyznał rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow na konferencji prasowej. Jak wskazał, pieniądze muszą zostać jak najszybciej wytransferowane i wymienione na inną walutę. – Teraz prowadzimy rozmowy na ten temat – zapewnił polityk.
Indie wobec wojny
Indie powstrzymały się od otwartej krytyki wojny prowadzonej przez Rosję i zaapelowały o pokojowe uregulowanie konfliktu na drodze dialogu. Jednocześnie władze ukraińskie nadal oczekują od tak dużego kraju aktywniejszego udziału w wysiłkach na rzecz powstrzymania rosyjskiej agresji i proponowały Indiom pełnienie funkcji gwaranta bezpieczeństwa Ukrainy po zakończeniu działań zbrojnych.
W czasie wojny Indie zacieśniły więzi handlowe z Rosją. W rezultacie łączny import za ostatni rok (od marca 2022 r. do marca 2023 r.) wzrósł prawie czterokrotnie. W tym czasie Federacja Rosyjska stała się największym dostawcą ropy naftowej do Indii.
Czytaj też:
Media: Indie planują produkcję rosyjskiej broni na swoim terytoriumCzytaj też:
"Kijowscy terroryści". Ławrow: Odpowiemy konkretnymi działaniami