Czytam i oczom nie wierzę. Przecież to jest wypisz wymaluj obecnie panujący SYSTEM w kraju nad Wisłą! Jakim cudem przewidziałeś to 17 lat temu?:)))) No dobra – tu nie trzeba nic przewidywać, bo jak świat światem, pewne systemy tak działają, niezależnie od szerokości geograficznej. Tylko że 17 lat temu to była ciekawostka z Kolumbii. A teraz…”.
***
System jest prosty; powszechnie znany i społecznie akceptowany w całej Ameryce Łacińskiej: politycy w stolicy zabiegają o pieniądze na rozwój przygranicznej prowincji. Trzeba zasiedlić pustkowia! – argumentują. – Wzmocnić gospodarczo. Tam jest wielki potencjał, trzeba go tylko uruchomić. W wyniku takiej gadki przeznacza się publiczne pieniądze na most, na drogę, na budowę szkoły... Znaczna część tych pieniędzy trafia wkrótce do prywatnych kieszeni polityków, bo wszystkie firmy, które prowadzą jakiekolwiek prace na zlecenie władz, należą do żon i braci polityków. Oczywiście nieoficjalnie. A oficjalnie: politycy opowiadają (a nawet pokazują raporty), jak to wielkim wysiłkiem zbudowano drogę, most, szkołę... To prawda – wysiłek był wielki, bo trzeba się
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.