Od początku maja 2023 roku Rosja wznowiła częste ataki rakietowe w głąb terytorium Ukrainy. Najprawdopodobniej mają one na celu przede wszystkim osłabienie ukraińskiej obrony powietrznej. Do takich wniosków doszli eksperci Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii, powołując się na swoje dane wywiadowcze. Podczas tych ataków rakietowych Rosja zaczęła coraz częściej wykorzystywać rozpoznawcze bezzałogowe statki powietrzne (UAV).
Należą do nich rosyjskie UAV SuperCam, które są stosunkowo tanie i mają wystarczający zasięg, aby latać nad celami pocisków manewrujących.
"Rosja najprawdopodobniej zastosowała tę taktykę, próbując uzyskać bardziej terminową ocenę szkód bojowych i poprawić swój cykl celowania. Powolny i nieefektywny proces namierzania celów przez rosyjskie siły zbrojne był główną wadą ich działań na Ukrainie” – czytamy w raporcie.
Jednak według brytyjskiego wywiadu powolne drony rozpoznawcze są bardzo wrażliwe na ukraińską obronę powietrzną.
Rosyjskie ataki rakietowe
W nocy z 17 na 18 marca ukraińskie siły obrony powietrznej zniszczyły 29 z 30 rosyjskich pocisków manewrujących. Siły ukraińskie zestrzeliły również dwa irańskie drony szturmowe Shahed-136/131 i dwa drony rozpoznania operacyjno-taktycznego.
Ukraińskie media przypominają, że podczas ataków rakietowych na Ukrainę Rosja zużywa znaczne ilości rakiet pochodzących z rezerwy, a możliwości produkcyjne są ograniczone sankcjami i stanem kompleksu wojskowo-przemysłowego.
Jednak wiceszef GUR Wadym Skibicki powiedział, że pomimo sankcji Kremlowi udało się uruchomić produkcję amunicji. Według niego Federacja Rosyjska może miesięcznie wyprodukować 25 pocisków Kalibr, 2 pociski Dagger, 35 pocisków manewrujących Kh-101 i 5 pocisków balistycznych Iskander-M.
Mychajło Podoliak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta, powiedział, że Rosja ma teraz możliwość obchodzenia sankcji i pozyskiwania produktów technologicznych niezbędnych do produkcji rakiet. Ale 11. pakiet sankcji powinien temu zapobiec.
Czytaj też:
Atak ukraińskich sił na pozycje Rosjan w Mariupolu? Wybuchy w pobliżu lotniskaCzytaj też:
Rosja wysyła elitarne jednostki na granicę z Ukrainą. Mają jedno zadanie