Ukraińskie agencje prasowe informują o wybuchach w okolicach okupowanej miejscowości Mariupol w obwodzie donieckim we wschodniej części Ukrainy. Niektóre źródła podają, że do eksplozji doszło w pobliżu lotniska.
Na nagraniach udostępnionych na portalu społecznościowym Twitter widać działania rosyjskiej obrony przeciwlotniczej.
twittertwitter
"Według rosyjskich propagandzistów, w rejon lotniska trafiły cztery pociski. Rosyjskie media podały, że nie ma ofiar" – przekazała NEXTA.
Wojna na Ukrainie
W piątek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w raporcie, że w ciągu ostatniej doby Ukraińcy przeprowadzili 14 nalotów na miejsca koncentracji personelu i sprzętu wojskowego armii Federacji Rosyjskiej. Ukraińscy żołnierze zestrzelili trzy pociski manewrujące Kalibr, 16 irańskich dronów Shahed oraz dwa inne, rozpoznawcze bezzałogowce wojsk Rosji. Natomiast oddziały wojsk rakietowych i artylerii trafiły w punkt kontrolny wroga, sześć rejonów koncentracji uzbrojenia i sprzętu wojskowego, dwa oddziały artylerii na stanowiskach strzeleckich, a także sześć radioelektronicznych stacji bojowych.
Rosyjska inwazja militarna na Ukrainę trwa od 450 dni.
Eksplozja na Krymie
Przypomnijmy, że w czwartek w pobliżu Symferopola wykoleił się pociąg, blokując jedyną linię kolejową prowadzącą do portu w Sewastopolu, gdzie stacjonuje rosyjska Flota Czarnomorska.
Rosja zajęła Krym w 2014 r. W obecności wojska przeprowadzono nielegalne "referendum", a następnie ogłoszono, że półwysep wszedł w skład Federacji Rosyjskiej. Według Moskwy, 97 proc. mieszkańców Krymu i 95 proc. w Sewastopolu opowiedziało się za przyłączeniem do Rosji. Od kilku lat rosyjska propaganda powtarza, że mieszkańcy półwyspu głosowali za "demokratycznym zjednoczeniem" z Rosją zgodnie z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych.
Czytaj też:
Zełenski spotka się z Bidenem? Najnowsze doniesieniaCzytaj też:
Nocne ataki z powietrza. Rosjanie wysłali drony w kilku falach